W czwartek na papiery zapisywali się drobni gracze, równocześnie trwała budowa księgi popytu dla dużych inwestorów.
– Otrzymaliśmy deklaracje przewyższające liczbę oferowanych akcji. Jednak z uwagi na niesatysfakcjonujący poziom ceny, wynikający głównie z bieżącej sytuacji na rynkach finansowych, zdecydowaliśmy o zawieszeniu oferty – mówi Wojciech Czernecki, prezes Nokautu. Spółka zapewnia, że wróci do planów IPO, gdy tylko sytuacja na rynkach się poprawi.
Prospekt emisyjny, na podstawie którego papiery mogą być oferowane inwestorom, jest ważny do listopada przyszłego roku.
Debiut na warszawskim parkiecie był planowany na pierwszą połowę stycznia. Oferującym papiery był DM?BZ?WBK.