W tym roku spółce może być trudno powtórzyć ten wynik. – Słabnący złoty psuje wyniki. Liczymy, że w II półroczu waluta zacznie się umacniać – mówi Mazur. W I kwartale Atlanta pokazała dużo niższy zysk netto niż rok wcześniej. Wpływ na to miały m.in. ujemne różnice kursowe w wysokości ponad  1,1?mln zł.

– Jesteśmy zaniepokojeni kursem złotego – nie kryje również Marian Owerko, prezes Bakallandu. Podkreśla jednak, że na najbliższy okres jego spółka ma zabezpieczone dostawy surowca na wcześniejszych, korzystniejszych warunkach.

Bakalland jest liderem branży z 24-proc. udziałem. Helio ma 8,9 proc., a Atlanta około 8,2 proc. Wkrótce w grze może się pojawić nowy podmiot. Firma Sante, produkująca m.in. płatki musli, zapowiedziała, że powalczy o udziały w rynku bakalii. – Bierzemy pod uwagę różne scenariusze od ekspansji od zera, po przejęcie firmy bakaliowej – mówi Andrzej Kowalski, założyciel i współwłaściciel firmy Sante. W ubiegłym roku jej obroty wzrosły o 33 proc., do 259 mln zł.

Konkurencja na rynku bakalii jest ostra. Firmy liczą na wzrost popytu i zwiększą moce. Helio wybudowało nowy zakład. Podobny plan ma Atlanta. Ale inwestycja, o wartości około 20 mln zł, stoi pod znakiem zapytania. – Tempo jej realizacji zwolniło. Rozważamy, czy ma ona sens, bo jesteśmy w stanie zwiększyć moce w już istniejącym zakładzie – mówi Mazur.