Po I półroczu ten plan jest wykonany w 64 proc. – Możliwe, że prognoza zostanie nawet przekroczona. Na razie nie zamierzamy jednak w żadnym stopniu weryfikować planów finansowych – mówi Piotr Sucharski, prezes Neuca. – Czekamy na sezon i po kolejnym kwartale będziemy w stanie powiedzieć więcej. Wrzesień pokaże nam siłę rynku – dodaje Grzegorz Dzik, wiceprezes grupy farmaceutycznej.
Po sześciu miesiącach tego roku obroty Neuki spadły rok do roku o 13 proc. do 2,87 mld zł. W tym czasie cały rynek skurczył się o około 9 proc. Na czysto w I półroczu tego roku grupa zarobiła 34,6 mln zł (wzrost o 51 proc.), a wyłączając zdarzenia jednorazowe, związane z restrukturyzacją logistyki i telemarketingu, zysk netto wyniósł 37,4 mln zł (+50 proc.). Wysoki wzrost wyniku netto to efekt koncentracji spółki na dystrybucji wyrobów wysoko marżowych oraz redukcji zadłużenia odsetkowego. Na koniec czerwca wynosiło 244 mln zł i było o około połowę niższe niż przed rokiem. Wskaźnik dług/EBITDA jest obecnie na poziome 2,2. – Taki poziom zadłużenia jest optymalny z punktu widzenia prowadzonego przez nas biznesu – tłumaczy Dzik.
Zarząd Neuca deklaruje rekomendowanie systematycznego zwiększania dywidendy.. – W przyszłym roku będziemy chcieli przekazać na ten cel nie więcej niż przeznaczymy w tym roku łącznie na dywidendę i na skup akcji. Będzie to oznaczało zwiększenie dywidendy o 10-15 proc. – dodaje Sucharski. W tym roku dywidenda wyniosła 2,6 zł na akcję.