– Uważamy, że plan inwestycyjny dla EMC, który pozwoli wzmocnić pozycję rynkową i budować ogólnokrajową skalę spółki, nie spełni oczekiwań co do realizacji wyników w horyzoncie czasowym akceptowalnym dla inwestorów giełdowych – mówi Adam Jarmicki, menedżer inwestycyjny Penty odpowiedzialny za EMC.
Strategia funduszu dla EMC zakłada co najmniej 7-letni okres inwestycyjny. – W tym czasie przewidujemy kolejne akwizycje placówek medycznych, finansowane przede wszystkim ze środków akcjonariuszy. Dodatkowo koszty restrukturyzacji przejmowanych placówek będą przez kolejne lata istotnie obciążać wyniki finansowe EMC – dodaje Jarmicki. Uważa, że forma spółki prywatnej, czyli nienotowanej na GPW, jest korzystniejsza i pozwala na efektywniejsze zarządzanie.
Po ogłoszeniu wezwania swój udział w kapitale EMC z 9,8 do 22,2 proc. zwiększyło TFI PZU. Jak fundusz zamierza zagłosować na walnym zgromadzeniu? Włodzimierz Bieliński, dyrektor Biura Inwestycji Strukturyzowanych TFI PZU, uważa, że jest za wcześnie, aby o tym mówić.
Penta podniosła w poniedziałek cenę w wezwaniu z 18,8 do 19,5 zł. Wcześniej PZU zapewniało, że chce być inwestorem długoterminowym. Czy podniesienie ceny zmienia jego plany wobec EMC? – Podtrzymujemy nasze wcześniejsze stanowisko. TFI PZU już od wielu lat jest stabilnym, finansowym akcjonariuszem EMC i chce nim pozostać – zaznacza Bieliński.
– Osobiście nie widzę przeszkód do zawarcia w przyszłości strategicznego porozumienia z PZU w tej i wielu innych sprawach dotyczących EMC – dodaje Jarmicki.