W odpowiedzi na pogorszenie nastrojów na zagranicznych giełdach w pierwszej fazie piątkowego handlu w Warszawie zdecydowaną przewagę miała podaż, która zepchnęła WIG20 prawie 2,5 proc. pod kreskę. Postawa inwestorów w Warszawie wpisała się w fatalne nastroje na zagranicznych giełdach. Pogorszenie globalnych nastrojów sprawiło, że inwestorzy handlujący na azjatyckich i europejskich parkietach ruszyli do wyprzedaży akcji. O nastawieniu inwestorów w dalszym ciągu decydowała w dużej mierze geopolityka. Głównym wyzwaniem są napięcia handlowe na linii USA–Chiny, które eskalowały w ostatnich dniach. Dodatkowo doszły obawy o stabilność sektora bankowego w USA po ujawnieniu kłopotów finansowych kilku banków regionalnych. Niekorzystny rozwój wypadków na giełdach Europy udało się jednak odwrócić na samym finiszu za sprawą poprawy nastrojów i, co za tym idzie, piątkowego odbicia za oceanem. WIG20 zmniejszył stratę do ok. 0,5 proc.

Akcje PGE i KGHM w korekcie, CCC odrabia straty

Największe spółki z warszawskiej giełdy rozpoczęły notowania na sporych minusach, ale dzięki udanej końcówce sesji część zdołała wybronić się przed przeceną, finiszując nawet na sporym plusie. Tak było m.in. w przypadku CD Projektu. Mniej szczęścia mieli posiadacze akcji PGE, które pod naporem podaży zaliczyły najgłębszą przecenę w indeksie. Na celowniku sprzedających znalazły się również papiery banków, które pogłębiły czwartkową korektę. Wyprzedaż nie ominęła również akcji państwowych gigantów, jak KGHM i Orlen. Jednocześnie efektownie drożały papiery CCC odrabiające straty po czwartkowej przecenie wywołanej publikacją kontrowersyjnego raportu Ningi Research.

Przecena nie oszczędziła spółek notowanych na szerokim rynku. Wśród drożejących firm pozytywnie wyróżniały się spółki ukraińskie, notujące nawet dwucyfrowe wzrosty kursów w nadziei na zakończenie wojny Rosji z Ukrainą.