Reklama
Rozwiń

Analiza poranna – Kolejna kiepska końcówka tygodnia

Czwartkowa sesja na Wall Street nieoczekiwanie przyniosła spadki, a notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy dziś wyraźnie dołują.

Publikacja: 17.10.2025 13:12

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

Foto: parkiet.com

Spadki przekraczają 1%, a kontrakt terminowy na S&P 500 spadł nawet poniżej ubiegłotygodniowych minimów po tym, jak Trump zapowiedział nowe cła na Chiny. Katalizatorem do ponownej wyprzedaży były obawy o kondycję dwóch regionalnych banków w USA. W czasie ostatnich podwyżek stóp procentowych w USA, z powodu złych decyzji zarządczych, już pojawiały się obawy z wiązane mniejszymi amerykańskimi instytucjami finansowymi. Wówczas szybko one wygasły, ze względu na ograniczony zasięg.

Futures na S&P500 spadł poniżej 6600 pkt., a niemiecki Dax znajduje się poniżej 24000 pkt. To najniższe poziomy od końcówki września. Konsekwencje związane z decyzjami podejmowanymi przez dwa regionalne amerykańskie banki wydają się być na tyle ograniczone, że nie powinny odbijać się tak szerokim echem na rynku. Reakcja może być związana z dość napiętą atmosferą, jaka utrzymuje się od tygodnia po ogłoszeniu nowych ceł. To tylko obrazuje z jak dużą zmiennością możemy się liczyć w perspektywie do końca miesiąca, do kiedy jest czas na amerykańsko-chińskie negocjacje handlowe. Dodatkowo w tym czasie Fed dokona kolejnej obniżki stóp, a sezon wyników będzie się rozkręcał. Nie zapominajmy też, że cały czas trwa częściowe zamknięcie administracji rządowej w USA.

Złoto wciąż dynamicznie drożeje i bije kolejne rekordy. O poranku ustanowiło nowe ekstrema i zbliżyło się do poziomu 4400 USD za uncję. Metale szlachetne cieszą się ogromnym zainteresowaniem i nie można przewidzieć, że wzrosty mogą się zakończyć.

Ropa naftowa wróciła do spadków, a baryłka WTI wyceniana jest na poziomie 56 USD. Zbliżyliśmy się do tegorocznych minimów. Ropa po raz ostatni tańsza była 5 lat temu podczas pandemii. Wzrost awersji do ryzyka tym razem nie pomógł notowaniom czarnego złota. W średnim terminie może być trudno o odbicie. Wszystko przez perspektywę utrzymującej się nadpodaży surowca. Najnowsze prognozy wskazują, że w przyszłym roku może być go jeszcze więcej niż pierwotnie szacowano. Kraje OPEC+ dążą do odzyskania udziału w rynku i perspektywa wzrostu produkcji powinna stabilizować notowania relatywnie nisko.

Na rynku walutowym dolar dalej się cofa, a kurs EURUSD dobija do 1.17.

Reklama
Reklama
Giełda
Złoto powróciło do wzrostów
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Giełda
Indeksy poderwały się do lotu. Jest nowy szczyt hossy
Giełda
Podaż kontruje na szczycie hossy
Giełda
Byki nie wykorzystały rynkowej okazji. Spółki konsumenckie w odwrocie
Giełda
Czekając na koniec shutdownu
Giełda
Realizacja zysków nie trwała długo
Reklama
Reklama