W II kwartale br. sieć sklepów dyskontowych Textilmarket, kontrolowana przez Redan, zanotowała 93 mln zł przychodu, o 1,3 proc. mniej niż przed rokiem, 41,7 mln zł zysku brutto na sprzedaży (wzrost o 3,5 proc.), 0,2 mln zł straty operacyjnej (wobec prawie 3,8 mln zł straty rok wcześniej) i identyczny wynik EBITDA oraz 1,2 mln zł straty netto (rok wcześniej miała na minusie 3 mln zł). Po pierwszym kwartale, który był słabszy od oczekiwań zarządu pod względem popularności sklepów TXM (handlowe firmy mówią o „wejściach klientów") w drugim firma sprawdzała skuteczność nowych narzędzi komunikacyjnych. „Zrealizowana została kampania telewizyjna skierowana zarówno do dotychczasowego klienta, jak również nowych. Kampania oparta była na odświeżeniu komunikacji wizualnej oraz komunikowaniu oferty produktowej w niskiej cenie. Działania te w kwietniu i pierwszej połowie maja ściągnęły klientów, co zaowocowało generalnie wzrostem trafficu w sklepach. Druga połowa maja nie przyciągnęła już tylu klientów. Oceniono, że w dużej mierze przyczyną była oferta rabatowa w miejsce produktowej, co słabiej działa na klienta dyskontowego. Dodatkowo problemy asortymentowe, jakie pojawiły się w tym okresie, osłabiły motywację do zakupów" – czytamy w sprawozdaniu.
TXM zalegający z płatnościami na rzecz dostawców, cały czas borykał się ze spadkiem atrakcyjności towarów i problemami z zaopatrzeniem sklepów.
Zarząd zwraca uwagę na ograniczenie strat (spółka-matka grupy ograniczyła stratę operacyjną w I półroczu br. o 4 mln zł, a grupa o 3,6 mln zł wobec wyniku przed rokiem), ale uważa, że dynamika przyrostu sprzedaży nadal jest niewystarczająca.
„W wynikach widać pozytywne zmiany, zwłaszcza w obszarze poprawy marży handlowej oraz optymalizacji kosztów, jednak od drugiej połowy maja 2018 roku na poziomie sprzedaży zmaterializowały się czynniki które nie pozwoliły na efektywniejszą poprawę. Podstawowym problemem ograniczeń w obszarze sprzedaży były ograniczenia w dostępności do atrakcyjnego zapasu. Ograniczenia te były między innymi konsekwencją istniejących zobowiązań przeterminowanych wobec dostawców handlowych, a tym samym zamrożenia ich środków obrotowych. Stan zobowiązań, w tym przeterminowanych będących konsekwencją poniesionej w 2017 i w pierwszej połowie roku 2018 straty, może powodować ryzyko braku warunków do realizacji planu naprawczego TXM,., a tym samym istotną niepewność mogącą budzić wątpliwości w zakresie kontynuacji działalności" – czytamy w sprawozdaniu.
Odpowiedzią na te problemy były emisje obligacji i akcji, z których firma pozyskała 32 mln zł, gros z przeznaczeniem na majątek obrotowy.