Rynek walutowy odetchnął, bo zakończenie shutdownu redukuje ryzyko polityczne, które przez ostatnie tygodnie działało jak stała presja osłabiająca dolara. Inwestorzy wkrótce odzyskają pełny obraz kondycji amerykańskiej gospodarki i będą mogli ponownie analizować dane o zatrudnieniu, inflacji czy sprzedaży detalicznej, co pozwoli im dokładniej ocenić perspektywy polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Dotychczas krótkotrwałe shutdowny nie miały większego wpływu na amerykańską gospodarkę, były postrzegane przede wszystkim jako polityczne incydenty. Tym razem skala paraliżu jest bezprecedensowa. Wstrzymane wypłaty, opóźnione dane makroekonomiczne i paraliż wielu programów federalnych oznaczają realne koszty dla konsumentów i firm. W połączeniu z bardzo zmienną polityką zagraniczną, wojnami celnymi, które raz eskalują, raz zostają zawieszone oraz niepewnością co do inflacji i sytuacji na rynku pracy, pojawia się pytanie, jak dużo czasu gospodarka będzie potrzebowała na pełną odbudowę i jak głęboko została dotknięta. Każdy kolejny odczyt danych makro, a zwłaszcza raporty z rynku pracy i inflacji, nabierają teraz wyjątkowego znaczenia, bo pozwalają ocenić, czy amerykańska gospodarka jest w stanie odzyskać rytm sprzed kryzysu administracyjnego i czy dolar będzie w stanie odbudować swoją siłę.
Decyzje Fed pozostają kluczowym czynnikiem wpływającym na wartość dolara. Obecnie rynek uwzględnia możliwość łagodzenia polityki monetarnej w kolejnych miesiącach, choć nie oczekuje drastycznych cięć stóp procentowych w najbliższym czasie. To oznacza, że dolar może doświadczać okresowej presji osłabiającej wobec euro i jena, szczególnie jeśli dane makro będą sygnalizować spowolnienie gospodarcze lub niższą inflację. Retoryka banku centralnego, tempo publikacji danych i ich interpretacja przez inwestorów będą decydować o tym, czy dolar umocni się w momentach poprawy sentymentu, czy napotka presję wynikającą z oczekiwań na dalsze łagodzenie polityki pieniężnej.
W perspektywie półrocznej i rocznej można spodziewać się mieszanej trajektorii dolara. Z jednej strony stabilizacja polityczna i przywrócenie normalnego funkcjonowania administracji działają jak katalizator umocnienia, z drugiej strony długotrwałe skutki 43-dniowego shutdownu, w tym możliwe spowolnienie wzrostu gospodarczego i erozja zaufania do niektórych sektorów, mogą wywoływać okresowe korekty. Dolar prawdopodobnie będzie reagował na każdy sygnał dotyczący inflacji, zatrudnienia i polityki Fed, a jego kurs będzie odzwierciedlał równoczesny wpływ poprawy nastrojów politycznych i realnych efektów gospodarczych wywołanych długotrwałym paraliżem administracyjnym.
Zakończenie shutdownu to krótko- i średnioterminowy impuls dla dolara i rynków finansowych, ale dalsza trajektoria amerykańskiej waluty w dużej mierze zależy od zdolności gospodarki do odbudowy, stabilności politycznej w USA i tego, jak Fed będzie balansował między ryzykiem spowolnienia gospodarczego a koniecznością utrzymania kontroli nad inflacją. Każdy kolejny raport makro będzie kluczowy, a inwestorzy będą musieli bacznie obserwować zarówno dane, jak i sygnały płynące z polityki monetarnej, aby przewidzieć, kiedy dolar umocni się dzięki poprawie sentymentu, a kiedy napotka presję wynikającą z oczekiwań dalszego łagodzenia polityki pieniężnej.