Czwarty kwartał, w tym przedświąteczny czas zakupów, był zwykle najważniejszym okresem sprzedażowym dla firm odzieżowych i obuwniczych. Według ich menedżerów obostrzenia wprowadzone w związku z epidemią Covid-19 zaburzyły tę sezonowość. Mimo to i przenoszenia się sporej części handlu do internetu firmy są zgodne, że rząd powinien pozwolić im handlować w grudniu na pełnych obrotach.
Apele do rządu
„Zniesienie zakazu handlu detalicznego w centrach handlowych po 29 listopada umożliwi emitentowi i innym podmiotom z branży, powrót do generowania obrotów i walkę o utrzymanie pozycji na rynku w najważniejszym dla branży czasie roku" – napisał zarząd łódzkiej firmy odzieżowej Monnari Trade w opublikowanym z wtorku na środę sprawozdaniu za III kwartał 2020 roku.
W tym okresie grupa zarządzająca siecią sklepów z odzieżą damską i akcesoriami wypracowała o około 11 proc. niższe przychody niż w III kwartale 2019 r., a jej straty – choć za sprawą odpisów księgowych – pogłębiły się. Strata operacyjna wyniosła 8,9 mln zł (wobec 2,9 mln zł przed rokiem), a strata netto urosła do 7,6 mln zł (z 3,9 mln zł rok wcześniej).
Ujemny wynik Monnari pogłębiły odpisy wartości zapasów i udziałów w spółce Centro, wraz z którymi firma kierowana przez Mirosława Misztala przejęła salony marki Femestage z projektami Evy Minge. Odpisy te wyniosły w minionym kwartale 6 mln zł, a w ciągu trzech kwartałów – 14 mln zł.