W roku naznaczonym pandemią spółka miała 9,2 mln zł przychodów netto oraz osiągnęła wynik operacyjny na poziomie 1,8 mln zł. Za około 50 proc. przychodów odpowiadała marka MM Hygienic, producent środków dezynfekujących.
– Powyższe wyniki przekładają się na bardzo wysoką rentowność operacyjną na poziomie 19,6 proc. Zysk netto (przed audytem) wyniósł 1,5 mln zł i spółka zamyka swój pierwszy rok działalności na sporym plusie – mówi Marek Stoiński, członek rady nadzorczej Mazurskiej Manufaktury i ekspert ds. finansów korporacyjnych. – Jestem usatysfakcjonowany wypracowanymi wynikami, zwłaszcza w okresie niepewnej i bardzo dynamicznej sytuacji gospodarczej. Pandemia mocno zmieniła koniunkturę, a dzięki temu, że jesteśmy małym, rodzinnym producentem, mieliśmy szansę na szybką reakcję i adaptację do potrzeb rynku. Stąd m.in. rozbudowa portfolio o środki dezynfekujące pod marką MM Hygienic, które pozwoliły na wypracowanie ok. 50 proc. przychodów ze sprzedaży – podsumował Jakub Gromek, prezes Mazurskiej Manufaktury.
Spółka specjalizuje się w produkcji wysokoprocentowych alkoholi rzemieślniczych klasy premium. Planuje zadebiutować na rynku NewConnect jeszcze w I kw. 2021 r. W tym roku zamierza również reaktywować markę piwa Jurand oraz zakończyć rewitalizację Browaru w Szczytnie. Z dwóch emisji crowdinvestingowych spółka pozyskała niemal 7 mln zł.