Od kwietnia 1999 r. Szeptel notowany jest na giełdzie. Od tego czasu wzbudza duże zainteresowanie inwestorów i równie silne kontrowersje.
Kurs odbił się od dna
Spółka przez długi czas od debiutu na GPW, podobnie jak wcześniej na CeTO, dawała nieźle zarobić inwestorom. Kiedy jednak stało się jasne, że nie zrealizuje internetowych planów, zgromadzone przez nią pieniądze znikają, a jej sytuacja coraz bardziej się pogarsza, kurs zaczął błyskawicznie spadać. Jeszcze na początku 2002 r. sięgał 30 zł. Rok później było to 70-90 groszy. Od kilku miesięcy sytuacja się zmieniła. Od początku bieżącego roku notowania podniosły się z 97 groszy do 2,65 zł, co oznacza wzrost prawie o 180%. Wolumen obrotów wyniósł w tym czasie ponad 55 mln papierów. Kapitał spółki tworzy niewiele ponad 13 mln walorów. Pod względem płynności Szeptel z powodzeniem mógłby być zaliczony do giełdowych blue chipów. Niestety, tylko pod względem płynności. Ożywiony handel skłonił nawet poprzedni zarząd do wystąpienia do KPWiG z prośbą o analizę notowań i wyjaśnienie, kto handluje akcjami. Komisja, jak zapewnili nas jej przedstawiciele, przygląda się notowaniom firmy.
Całkiem nowy układ
Ostatnie wzrosty notowań to wyraz wiary, że spółkę, która znajduje się w bardzo trudnej sytuacji, można uratować. Giełdowi gracze liczą na jej nowych akcjonariuszy. Na początku roku, po masowej wyprzedaży akcji przez banki, przez pewien czas nie było jasne, kto kontroluje Szeptela. W połowie kwietnia bieżącego roku odbyło się walne firmy. Pojawili się na nim nowi inwestorzy, którzy - jak wynika ze składu rady nadzorczej - przejęli nad nim kontrolę. - Z pewnością nie mają nic wspólnego z poprzednim układem, w którym tak wiele mieli do powiedzenia inwestorzy związani z opisywanym przez PARKIET "giełdowym czworokątem" - twierdzi nasz informator. Jednym z głównych akcjonariuszy Szeptela jest firma Caterham Financial Management Ltd. Z naszych informacji wynika, że działa ona jako fundusz inwestycyjny. Nie wiadomo, jaki kapitał reprezentuje. Przez pewien czas w gronie największych udziałowców była też Agata Piechocka, która jednak ostatnio zmniejszyła zaangażowanie. Prawie 5% głosów ma za to, wraz z kierowaną przez siebie firmą T.I. Dedal, jej mąż - Andrzej Piechocki, szef rady nadzorczej Szeptela. A. Piechocki przez wiele lat pracował w resorcie skarbu, gdzie za czasów Wiesława Kaczmarka pełnił funkcję doradcy.