Ceny obligacji będą rosnąć

Na razie rentowność obligacji rośnie, a więc ich ceny spadają. Ale wkrótce tendencja powinna się zmienić - oceniają specjaliści. To może oznaczać, że papiery dłużne znów będą dawały zarobić.

Publikacja: 11.05.2006 08:20

Od początku marca rentowność polskich obligacji rośnie. Dochodowość papierów 5-letnich zwiększyła się z 4,35 do niemal 5 proc. W przypadku papierów dwuletnich mieliśmy do czynienia ze wzrostem z 4,05 do 4,45 proc. Zwiększaniu się rentowności (a więc spadkom cen obligacji) towarzyszyła tendencja do aprecjacji złotego. Zwykle spadkowi cen papierów dłużnych towarzyszył spadek kursu deprecjacji naszej waluty. To może oznaczać, że w najbliższym czasie powinniśmy być świadkami odwrócenia tendencji na rynku długu - rentowność obligacji znów będzie szła w dół.

Wrócą inwestorzy zagraniczni

Tak właśnie sądzą uczestnicy rynku i analitycy. Sebastian Cichy, dealer w BNP Paribas, ocenia, że w ciągu miesiąca możemy mieć do czynienia ze spadkiem rentowności rzędu 10-15 pkt. bazowych. Taki spadek rentowności pięcioletnich obligacji oznaczałby wzrost ceny papieru o ok. 0,4-0,6 proc.

Cichy oczekuje wzrostu popytu z zagranicy. - Inwestorzy mogą dojść do wniosku, że polskie obligacje przy obecnym poziomie oprocentowania są całkiem atrakcyjną lokatą. Dziś Polska jest w zagranicznych portfelach niedoważona - mówi specjalista francuskiego banku.

Spadku rentowności oczekuje również Arkadiusz Garbarczyk, ekonomista BRE Banku. Według niego, przemawiają za tym oczekiwania inwestorów co do obniżki stóp procentowych oraz ostatnio osiągnięta stabilizacja w polityce. - W okolicy wyborów samorządowych, gdy znów będziemy mieli do czynienia z niepewnością, rentowność może zacząć rosnąć. Z punktu widzenia rynku to jednak wciąż dość odległa perspektywa - mówi Garbarczyk. Wskazuje przy tym, że zagraniczni inwestorzy patrzą na wydarzenia polityczne w Polsce z dużym dystansem. - Dla nich liczą się przede wszystkim fundamenty gospodarcze, a te są bardzo dobre - twierdzi analityk.

Złoty nie będzie tracił

Ekonomiści twierdzą, że sprzężenie zwrotne między rentownością obligacji i kursem waluty "działa" w przypadku analizy długoterminowej. To wzmacnia oczekiwania na odwrócenie tendencji na rynku długu. Tym bardziej że złoty powinien nadal być mocny. Dlaczego? Krajowej walucie sprzyja fakt, że jest ona związana z euro, które systematycznie wzmacnia się wobec dolara. Złotemu pomagają także transfery z zagranicy. O perspektywie umacniania się złotego jako ubocznego efektu napływu środków z Unii Europejskiej mówiła wczoraj minister finansów Zyta Gilowska. - Znaczenie mieć będą nie tylko pieniądze z UE, ale także przepływy prywatne. Np. przekazywane do kraju zarobki Polaków pracujących za granicą - mówi A. Garbarczyk z BRE Banku. Jego zdaniem, złoty będzie się umacniał przynajmniej do końca br.

Liczą się decyzje Fed i EBC

Nie wszystko przemawia jednak za wzrostem cen obligacji. Dla polskiego rynku nie jest bez znaczenia to, co dzieje się na świecie. - W ostatnim czasie Europejski Bank Centralny dwukrotnie podnosił stopy i rentowność obligacji europejskich wzrosła. Za nią poszła w górę rentowność na naszym rynku, bo bazą dla zachowania naszych papierów jest sytuacja w strefie euro - mówi Garbarczyk. Stopy podnosił również Fed. Oczekiwania na podwyżki stóp powodowały wzrost rentowności obligacji za oceanem.

W okresie ostatnich dwóch miesięcy rentowność obligacji amerykańskich oraz europejskich wzrosła o 60-70 pkt bazowych. Dochodowość amerykańskich obligacji skarbowych osiągnęła poziom 5,15 proc., a europejskich 4,05 proc. - To w naturalny sposób ogranicza atrakcyjność polskich obligacji - mówi S. Cichy.

Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK uważa, że sytuacja na naszym rynku będzie zależała od tego, jak inwestorzy ocenią perspektywy polityki pieniężnej w USA.

Uzależnieni od USA

Zdaniem Piotra Bielskiego, ekonomisty Banku

Zachodniego WBK, sytuacja na naszym rynku będzie zależała od tego, jak inwestorzy ocenią perspektywy polityki pieniężnej w Stanach

Zjednoczonych.

- Jeśli uznają, że Fed

przerwie serię podwyżek

stóp procentowych,

rentowność faktycznie

ma szansę pójść w dół.

Czynniki krajowe nie będą miały dla nas decydującego znaczenia

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego