Głównym założeniem przyjętej wczoraj przez Radę Ministrów "Polityki rządu RP dla przemysłu naftowego" jest wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Ma to zostać osiągnięte poprzez zwiększenie dywersyfikacji źródeł dostaw surowca "rozumianej jako uzyskanie ropy z różnych regionów świata, od różnych dostawców, pośredników oraz z wykorzystaniem alternatywnych szlaków transportowych". Jednocześnie potwierdzono, że nie ma mowy o dalszej prywatyzacji firm paliwowych, w tym PKN Orlen i Grupy Lotos. Skarb Państwa ma za zadanie utrzymać lub nawet zwiększyć udziały "w kluczowych spółkach sektora naftowego". Premier Jarosław Kaczyński potwierdził, że rząd zastanawiał się nad tym, jak doprowadzić do tego, by udziały państwa w spółkach sektora naftowego, których wielkość jest ograniczona, "to bezpieczeństwo mogły gwarantować"(Skarb Państwa kontroluje obecnie niemal 70 proc. akcji Lotosu i ponad 27,5 proc. kapitału Orlenu). Jednocześnie strategia zakłada zwiększenie poziomu konkurencji w przemyśle paliwowym, co miałoby zminimalizować negatywne skutki dla gospodarki, wynikające ze wzrostu cen surowców na rynkach światowych. Strategia zawiera również zapowiedzi likwidacji Nafty Polskiej i utworzenia Operatora Paliw Płynnych. Oba te procesy rozpoczęły się już pod koniec ubiegłego roku.

- To kolejny dokument zawierający głównie deklaracje. Wyraźnie odczuwalny jest brak konkretnych działań - ocenia Andrzej Szcześniak, niezależny ekspert branży naftowej. Dodaje, że w planach rządu widać też zdecydowane sprzeczności. - Biorąc pod uwagę, że faktycznie usankcjonowano duopol na rynku paliw i monopol na rynku gazu, trudno uznać za poważne deklaracje zwiększenie konkurencji - podkreśla A. Szcześniak.

Jednym z planów konkretnych działań jest zapowiedź sprzedaży 30,36 proc. akcji spółki wydobywczej Petrobaltic oraz tzw. resztówek w trzech rafineriach południowych na rzecz Grupy Lotos. Ma to uporządkować strukturę właścicielską spółki. W 2005 roku Lotos kupił 69 proc. Petrobaltiku za ok. 200 mln zł oraz 80,04 proc. akcji Rafinerii Czechowice (za 13,78 mln zł), 80,01 proc. akcji Rafinerii Jasło (za 1 zł) i 91,54 proc. akcji Rafinerii Glimar.