W strategii Południowego Koncernu Energetycznego założyliśmy, że w naszej grupie kapitałowej powinny znaleźć się kopalnie, które zagwarantują nam 70 proc. potrzebnego węgla. Koncern zużywa około 11 mln ton tego paliwa rocznie. Jest więc miejsce w naszej grupie na kolejne po - "Sobieskim", "Janinie" i "Bolesławie Śmiałym" - kopalnie. Gdy angażowaliśmy się kapitałowo w górnictwo, zarówno w przypadku ZG Sobieski, jak i ZG Janina, przyjęliśmy rozwiązanie najbardziej optymalne dla tych zakładów, gwarantujące im rozwój. Nasz partner - Kompania Węglowa - wniósł do nowej spółki majątek zakładów, my zaś - pieniądze na inwestycje. Dzięki temu kopalnie te są coraz lepiej wyposażone i mogą pochwalić się jednym z najwyższych w polskim górnictwie wydobyciem na jednego zatrudnionego, przekraczającym 1000 ton na rok. PKW - po głębokiej restrukturyzacji - osiąga zyski. To rozwiązanie dobre i sprawdzone.
Złośliwi przypominają, że konsolidacja pionowa miała ułatwić inwestycje, zwłaszcza w sektorze wytwarzania. Od razu przywołują przykład Blachowni i Halemby - pomimo konsolidacji, wciąż są poważne problemy z finansowaniem inwestycji.
Potrzeby inwestycyjne polskiej energetyki są ogromne. "Program dla elektroenergetyki" mówi, że aby odpowiedzieć na rosnący popyt na energię, co roku musimy oddawać w kraju 800-1000 MW nowych mocy. Tymczasem dziś budują się bloki tylko w PAK, Łagiszy i Bełchatowie. I co ważne - raczej nie ma tu mowy o zwiększeniu potencjału, a jedynie o odtworzeniu mocy. W PKE do 2020 roku chcemy wybudować nowe moce o potencjale 2260 MW, co będzie kosztować aż 11 mld złotych. Ale te bloki zastąpią jednostki wycofywane, które są stare i nieekologiczne. Aby w energetyce ruszyła większa liczba inwestycji, konieczny jest kompleksowy rządowy program. Konieczność opracowania takiego dokumentu wskazano w przyjętej w styczniu 2005 roku "Polityce energetycznej Polski do 2025 roku". Muszą również być stworzone efektywne rozwiązania finansowania inwestycji. Problem ten dotyczy całej Europy. Póki co, musimy sięgać po różne rozwiązania finansowania przedsięwzięć - Łagiszę budujemy ze środków własnych i kredytów, Blachownię i Halembę chcemy odbudować wspólnie z partnerem, który najpierw wyłoży część pieniędzy, a potem będzie wspólnie z nami czerpał korzyści z tych inwestycji.
Co trzeba zrobić, żeby finansowanie było łatwiejsze? Czy może cztery grupy, jakie mają powstać, są za małe i należałoby stworzyć np. tylko dwie?
Nie mam wątpliwości, że konsolidacja pójdzie dalej. Wobec otwarcia rynku pojawia się tylko pytanie, kto to zrobi: czy nasz rząd czy inwestorzy, którzy kupią nasze firmy.
Oczywiście, że inwestycje kosztują i wpływają na ceny produktów. To naturalne. Powinniśmy zdać sobie jednak sprawę, że prąd w Europie, w tym i w Polsce, będzie drożał przede wszystkim przez coraz bardziej rygorystyczne wymagania ochrony środowiska w energetyce, które wprowadza Unia Europejska. Europa postawiła na ekologię. Rodzi się tylko pytanie, na ile wyższe ceny energii osłabią konkurencyjność gospodarki kontynentu.