Kiepskie nastroje wśród analityków

Analitycy sporządzający rekomendacje maklerskie nie są obecnie szczególnie dobrej myśli. Czy należy się tym niepokoić?

Publikacja: 11.07.2007 08:35

Najpopularniejszym - i praktyczne jedynym - stosowanym na warszawskim parkiecie wskaźnikiem nastroju jest WIGOMETR. Jego wartości, wyznaczone na podstawie ankiet kierowanych do fachowców zajmujących się giełdą, publikowane są co tydzień przez GPW.

Pesymizm fachowców

Wskazania WIGOMETRU są raczej mało rzetelne i trudno doszukać się ich bezpośredniego przełożenia na koniunkturę rynkową. W efekcie nie jest nawet pewne, jak powinno się go czytać: dosłownie czy może na kontrariańską modłę. Nie warto go jednak ignorować. Szczególnie gdy jego wartości znacznie odbiegają od normy, a te są ostatnio naprawdę wyjątkowe.

Jeśli wierzyć wskazaniom WIGOMETRU, giełdowi fachowcy jak nigdy dalecy są obecnie od optymizmu. Średnia miesięczna sięgnęła w miniony piątek -40 punktów. Czy to mało? Jeszcze nigdy od czasu, gdy GPW zaczęła rozsyłać pytania do rynkowych specjalistów, nie byli oni bardzie pesymistyczni.

Nie tylko ankietowani przez GPW eksperci nie są szczególnie dobrej myśli. Optymizmu brakuje również analitykom sporządzającym rekomendacje maklerskie. Jeżeli policzymy stosunek wydanych w ostatnim miesiącu rekomendacji pozytywnych ("kupuj", "akumuluj" itp.) do wszystkich sporządzonych raportów, otrzymując w ten sposób prostą alternatywę dla WIGOMETRU, okaże się, że również autorzy rekomendacji nie są szczególne entuzjastyczni. Zaledwie 55 proc. wszystkich raportów analitycznych opublikowanych w ostatnim miesiącu zachęcało do kupowania papierów różnych firm. Pozornie może się to wydawać nawet sporo. Dotychczas jednak - w 2007 roku - tylko dwukrotnie było ich mniej i za każdym razem nie wróżyło to nic dobrego. Pierwszy raz miało to miejsce na początku stycznia i zwiastowało 300-punktowy spadek WIG20. Kolejny raz - ponad miesiąc później - stało się zapowiedzią podobnej wielkości korekty. Czy i tym razem będzie podobnie? Jak dotychczas indeks blue chipów kontynuuje swój marsz w górę, nie przejmując się szczególnie kurczącym się wsparciem ze strony fachowców. Trudno jednak przypuszczać, żeby taka sytuacja mogła się długo utrzymać.

Ciepło o chemii

Które branże przesądziły o tak dużym pesymizmie autorów rekomendacji? Przede wszystkim banki. Tylko od początku czerwca światło dzienne ujrzało już 6 zaleceń sprzedaży i 6 redukowania, dotyczących giełdowych pożyczkodawców. Najciemniejsze chmury kłębią się głównie nad Bankiem Millennium i Kredyt Bankiem. To właśnie akcjonariuszy tych spółek analitycy szczególne szczodrze obdarowali wskazówkami pozbycia się papierów.

Pomimo ciążących nad parkietem oparów pesymizmu specjaliści wciąż wskazują spółki, na których można będzie zarobić. Faworytem ostatniego miesiąca stał się sektor chemiczny, a zwłaszcza Puławy. Kupowanie walorów producenta nawozów zasugerowały od początku czerwca 4 domy maklerskie, szacując jego wartość na 116,9-149 zł. W piątek na zamknięciu akcje Puław kosztowały jednak już 126,10 zł, co oznacza, że większość z przepowiadanych wzrostów została już skonsumowana.

A może pizza?

Gdzie jeszcze można szukać okazji do zysków? Niektórzy analitycy wskazują na AmRest. Jeżeli trafne byłyby wyceny Wood&Company, właściciel Pizzy Hut i KFC byłby prawdziwą perełką wśród spółek na polskiej giełdzie. Fachowcy z tego biura wycenili American Restaurants na 195 zł, podczas gdy w piątek na zamknięciu sesji inwestorzy handlowali nim po 135 zł. Jeśli więc prognozy ekspertów z Wood & Company miałyby się spełnić, akcje firmy byłyby obecnie nie lada gratką.

Na które firmy jeszcze warto zwrócić uwagę? Trzy spółki, według specjalistów, są niedowartościowane w ponad 30 procentach - Immoest, Polnord i Nowa Gala. Taki margines niedoszacowania powinien zapewnić względnie bezpieczną inwestycję. Warto na to zwrócić uwagę, bo przy obecnym poziomie wskaźników rynkowych i rosnącym pesymizmie analityków ryzyko na rynku nie należy do najmniejszych.

BDM radził rzadko, ale skutecznie

W czerwcu najbardziej spuchły portfele klientów Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Na jego zaleceniu dotyczącym DGA inwestorzy w ciągu miesiąca mogli zarobić nawet 31 proc. Zaraz za nim na podium znalazł się Millennium DM. Jest to zasługą niezwykle fartownej rekomendacji zalecającej kupno papierów Pagedu, które poszybowały w górę dzięki zainteresowaniu Krzysztofa Moski. Wykres powyżej został sporządzony na podstawie rekomendacji "kupuj", "akumuluj", "przeważaj" itp. sporządzonych w maju i pokazuje, ile przeciętnie można było dzięki nim zarobić w ciągu miesiąca od dnia wydania.

Niewiele paliwa dla wzrostów

W minionym tygodniu WIG20 zanotował kolejny rekord. Wybicia w górę nie potwierdziły jednak wskazania indeksu rekomendacji. Jego wartość wynosi obecnie 3817, co sugeruje około 2-proc. przewartościowanie. Należy z tego wnosić, że wkrótce może nas czekać co najmniej niewielka korekta. Wartość indeksu rekomendacji na wybrany dzień wyliczana jest na podstawie średniej z wycen spółek wchodzących w skład WIG20. Wyceny pochodzą z rekomendacji maklerskich sporządzonych w ciągu miesiąca poprzedzającego dzień, na który liczona jest wartość indeksu rekomendacji.

rekomendacja miesiąca

Wyniki rozgrzały

notowania

Spółka: Intercars

Rekomendacja: "kupuj"

Biuro: CDM Pekao

49 procent - tyle właśnie mogli w ciągu miesiąca zarobić giełdowi gracze, którzy posłuchali rekomendacji kupna Intercarsu wydanej przez CDM Pekao. To wynik o wiele lepszy niż średnia rynkowa. Chociaż miniony miesiąc należy zaliczyć raczej do udanych, tylko niewielu spółkom udało się pobić ten wynik.

Papiery Intercarsu rosną ostatnio jak na drożdżach. Zwyżka, jaka trwa od roku, przyniosła już 440-proc. wzrost kursu i wypchała pieniędzmi kieszenie akcjonariuszy.

Sytuację w spółce cały czas monitoruje Sylwia Jaśkiewicz z CDM Pekao. W raporcie analitycznym z 15 maja zaleciła ona kupowanie walorów dystrybutora części samochodowych.

Za tą decyzją stały przede wszystkim imponujące wyniki, jakie firmie udało się wypracować w ciągu I kwartału 2007 roku. Przychody zwiększyły się o 35 proc., natomiast zysk na poziomie netto wzrósł aż sześciokrotnie. Tym samym spółka udowodniła, że znajduje się w dobrej kondycji, a realizowana przez nią strategia przynosi efekty. Co więcej, specjaliści z CDM Pekao zwracają uwagę, że firma wciąż karmi inwestorów pozytywnymi informacjami.

Przykładem może być planowana sprzedaż na giełdzie akcji spółki zależnej Feber. Zdaniem analityków, nawet przy konserwatywnych założeniach może ona być warta 45 mln zł.

W momencie wydania rekomendacji za papiery Intercarsu płacono na rynku 80 zł. Na zamknięciu piątkowej sesji handlowano nimi po 136,2 zł, co oznacza wzrost o 70 proc. Taki zysk zadowoliłby z pewnością nawet najbardziej wymagających inwestorów.

WPADKA MIESIĄCA

Większość miała rację

Spółka: PKN Orlen

Rekomendacja: "poniżej rynku"

Biuro: Credit Suisse

Na giełdzie nie zawsze opłaca się iść pod prąd. Dobrą ilustracją tej tezy jest rekomendacja Credit Suisse dotycząca PKN Orlen. Specjaliści z tej instytucji zalecili pozbywanie się akcji koncernu, podczas gdy cały rynek myślał inaczej. I nie wyszli na tym zbyt dobrze.

Od blisko kwartału papiery płockiej spółki znajdują się w silnym trendzie wzrostowym. Zwyżkę napędzają głównie rosnące ceny ropy. Za baryłkę brent, która jeszcze na początku roku kosztowała nie więcej niż 55 dolarów, płaci się obecnie 73. Oliwy do ognia dolewają pozytywne rekomendacje różnych instytucji analitycznych. Domy maklerskie prześcigają się w wystawianiu coraz wyższych cen docelowych. Rekordzistą był jak dotychczas Lehman Brothers, który wycenił jeden walor na 70 zł.W opozycji do wszystkich optymistycznych analityków stawia się Credit Suisse, który w raporcie z 15 maja wydał zalecenie "poniżej rynku" z ceną docelową 37,8 zł. Po miesiącu biuro kolejny raz powtórzyło swoją wycenę. Na notowaniach spółki nie zrobiło to jednak większego wrażenia i kurs pozostał w trendzie wzrostowym. W efekcie, kto nie pozbył się papierów firmy zgodnie z zaleceniami CS, zarobił od połowy maja do dziś ponad 20 proc.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy