Kupić czy wynająć - oto jest pytanie

W Polsce wciąż więcej firm przy zakupie aut flotowych decyduje się na leasing. Jednak wynajem długoterminowy zdobywa coraz szersze grono zwolenników. W naszym kraju rynek car fleet management (CFM) wciąż jest bowiem zdecydowanie mniejszy niż w "starych" krajach Unii Europejskiej

Publikacja: 27.09.2007 09:38

Na koniec ubiegłego roku w Polsce ponad 75 tys. pojazdów było obsługiwanych przez firmy z branży CFM. Specjaliści szacują, że w tym roku liczba ta przekroczy 100 tys. aut. Zdecydowana większość z nich to samochody klasy średniej. W naszym kraju udział samochodów firmowych w stosunku do wszystkich zarejestrowanych samochodów kształtuje się na poziomie około 8 proc. To wynik znacznie odbiegający od krajów tzw. starej Unii. Dla porównania, w Holandii odsetek wynosi około 15 proc., a we Francji - około 21 proc.

Na wiele sposobów

Na rynku funkcjonują cztery podstawowe modele zarządzania samochodowymi flotami. W pierwszym przypadku firma sama kupuje wszystkie pojazdy, które użytkuje, oraz sama zarządza tak stworzonym parkiem samochodowym. Drugi sposób to klasyczny leasing. Firma korzysta wówczas z zewnętrznego finansowania, jednak zarządzanie pozostawia sobie. W zależności od tego, jakie są ustalenia kontraktu, po zakończeniu może przybierać różne formy pośrednie, np. późniejszy wykup samochodu przez firmę może odbywać się według wartości zbliżonych do rynkowych lub odwrotnie - przy znacznych upustach sięgających niekiedy nawet 95 proc. wartości rynkowej samochodu. Trzecim rozwiązaniem jest model, w którym przedsiębiorstwo jest właścicielem floty samochodowej, jednak zarządzanie pojazdami zlecane jest firmie zewnętrznej. Zakres i kompleksowość takiego zarządu ustalana jest oddzielnie w przypadku każdego kontraktu. Wreszcie ostatni wzorzec, na który decyduje się coraz więcej przedsiębiorstw - tzw. full service leasing, czyli wynajem długoterminowy. W tym przypadku firma jedynie użytkuje auta, które wybrała. Wszelkie inne kwestie - kupno, sposób finansowania i zarządzanie flotą samochodową - przekazuje firmie zewnętrznej. Najprościej mówiąc oznacza to, że zewnętrzna firma we własnym zakresie kupuje wskazane pojazdy, ubezpiecza je oraz zajmuje się pełnym bieżącym zarządzaniem parkiem samochodowym. Zarządzanie bieżące obejmuje m.in. obsługę serwisową samochodów na terenie całego kraju, likwidację szkód komunikacyjnych, karty paliwowe, raporty menedżerskie, logistykę samochodów zastępczych, sezonową wymianę opon oraz wiele innych dodatkowych kwestii.

Istnieją oczywiście też modele mieszane, gdy tylko część floty przekazywana jest w outsourcing, a reszta pozostaje pod kontrolą firmy. Z reguły dzieje się tak, kiedy firma zamierza przejść na pełny outsorcing, ale nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji. Wydziela więc część aut i przekazuje firmie zewnętrznej najczęściej na krótki okres, np. roku. Jeżeli klient jest usatysfakcjonowany obsługą floty, w dalszym etapie przekazuje kolejne części lub całość. Zdarzają się również firmy, które urządzają swoisty casting dla firm CFM. Dzielą swoją flotę na kilka części i oddają w zarząd różnym podmiotom. Całość dostaje zwycięzca tej rywalizacji.

Leasing górą

Pomimo rosnącego zainteresowania wynajmem długoterminowym (w wysoko rozwiniętych krajach Europy Zachodniej około 50 proc. samochodów flotowych jest wynajmowana długoterminowo) w naszym kraju leasing jest wciąż popularniejszy. Ubiegły rok był rekordowy pod tym względem, a portfel wyleasingowanych pojazdów samochodowych zamknął się kwotą około 12,1 mld złotych (wzrost o 37 proc. w porównaniu z 2005 rokiem). Ubiegłorocznym liderem na polskim rynku był Masterlease Polska z około 12-proc. udziałem w rynku. Na koniec ubiegłego roku firma ta zarządzała i finansowała około 10. tys. samochodów. Drugą pozycję dzierży Arval Service Lease Polska z ponad 7 tys. aut. Na trzecim miejscu plasuje się DaimlerChrysler Fleet Management Polska z 8,7-proc. udziałem w rynku, a tuż za nim uplasował się LeasePlan Fleet Management Polska.Jak przewidują specjaliści, tendencja wzrostowa, choć już nie tak dynamiczna, powinna utrzymać się również w tym roku.

Minimum formalności

Jedną z najważniejszych zalet leasingu - nie licząc korzyści podatkowych - jest szybkość realizacji takiej transakcji. Nikogo nie potrzeba chyba zbytnio przekonywać o tym, że firmy leasingowe mają mniejsze niż banki wymagania dotyczące kondycji finansowej klienta i prostsze procedury. Uzyskanie kredytu wciąż wiąże się z wykazywaniem swojej zdolności kredytowej i złożeniem zabezpieczeń w postaci np. zastawu rejestrowego na kredytowanym samochodzie.

W przypadku leasingu wystarczy minimum formalności i klient może już korzystać z zarejestrowanego i ubezpieczonego samochodu. Różnorodność rodzajów leasingu pozwala też na elastyczne dostosowanie warunków umowy do indywidualnych potrzeb odbiorcy. Leasing jest szczególnie atrakcyjny dla nowych firm, które nie mogą otrzymać kredytu np. ze względu na zbyt krótki okres działalności. Na decyzję o leasingu auta wpływa też okres jego eksploatacji oscylujący najczęściej w granicach 4-5 lat. Choć leasing jest produktem skierowanym do wszystkich firm, to jednak większość transakcji odbywa się w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw.

Jednak sam leasing zaczyna już nie wystarczać. Firmy, które świadczyły tylko ten rodzaj usług, coraz częściej oferują również zarządzanie flotami samochodowymi, nawet tymi najmniejszymi. Dla przykładu, Renault Credit Polska oferuje przedsiębiorstwom skorzystanie z usług serwisowych i ubezpieczeniowych w podstawowym zakresie, ewentualnie z programów rozszerzonych. Europejski Fundusz Leasingowy (EFL) ma program Mini Flota - dedykowany, jak sama nazwa wskazuje, flotom liczącym zaledwie kilka pojazdów. Ideą programu jest doradztwo oraz obsługa podmiotów gospodarczych w zakresie budowy własnej floty samochodowej. Łączy w sobie finansowanie pojazdów, usługi związane z eksploatacją pojazdu oraz pakiet produktów ubezpieczeniowych.

Dynamiczny rozwój

Polski rynek wynajmu długoterminowego i CFM jest młody, ale bardzo dynamicznie się rozwija. Szacuje się, że w naszym kraju tylko co dziesiąte auto jest wynajmowane, gdy w bogatych krajach europejskich odsetek ten sięga aż 50 proc. Powodem tej dysproporcji jest m.in. nasze prawo, wymagające np. prowadzenia tzw. kilometrówek, aby móc odliczyć ratę za wynajem od podatku.

Wynajem długoterminowy (leasing full service) i car fleet management znajdują klientów przede wszystkim wśród dużych przedsiębiorstw. Częściej po rozbudowany leasing i CFM sięgają firmy zagraniczne przyzwyczajone do korzystania z tego typu usług na swoim rynku. Korzystne jest też dla tych przedsiębiorstw, które tylko sezonowo potrzebują większej liczby pojazdów.

Dlaczego firmy decydują się na ten rodzaj usługi? Najczęściej wymieniana zaleta to oczywiście obniżenie kosztów - według przedstawicieli tej branży, dzięki przyjęciu tego modelu zarządzania firma może uzyskać nawet do 30 proc. oszczędności w stosunku do zarządzania tradycyjnego. Ważna jest również przewidywalność kosztów. W zamian za określoną, stałą opłatę przedsiębiorca może liczyć m.in. na pełny serwis, karty paliwowe, wymianę opon, w razie potrzeby samochód zastępczy, ubezpieczenie, całodobową pomoc drogową itp. Ponadto nie musi tworzyć rozbudowanych struktur czy wykupywać aut po zakończeniu kontraktu. Takie rozwiązanie jest też po prostu wygodne. Firma zewnętrzna przejmuje na swoje barki wszelkie procesy związane z administracją i serwisem floty niezależnie od jej wielkości. Przedsiębiorstwo nie musi kłopotać się rejestracją, ubezpieczeniem, eksploatacją i naprawami samochodów. Jeżeli zdarzy się wypadek czy stłuczka, firma prowadząca wynajem długoterminowy dostarczy pracownikowi sprawny samochód na drugim końcu Polski. Użytkownicy troszczą się jedynie o to, aby w bakach ich aut nie zabrakło paliwa - resztą zajmuje się firma CFM.

Dodatkowe zalety to m.in. uproszczone fakturowanie, audyt i doradztwo przy wyborze samochodów do floty firmowej. Zlecanie w formie outsourcingu usług związanych z obsługą transportową przedsiębiorstwa jest coraz powszechniejszą praktyką.

Firmy CFM przygotowują też analizy i raporty dotyczące eksploatacji floty samochodowej klienta. Taki raport umożliwia analizę kosztów całej floty, a nawet pojedynczych samochodów. Pozwala to korygować wszelkie nieprawidłowości generujące koszty. Stanowi to bardzo ważne narzędzie w zarządzaniu flotą samochodową, niezbędne do kontroli, a co za tym idzie i do redukowania kosztów.

Oczywiście, to rozwiązanie, jak każde inne, ma też swoje minusy. Najczęściej wymieniane jest wieloletnie uzależnienie się od jednego partnera i utrata doświadczenia w zarządzaniu flotą.

Nadzorca

Specjaliści z branży CFM zapewniają, że biorą na siebie cały ciężar opieki nad firmową flotą. To rozwiązanie spędziło sen z powiek niejednemu szefowi floty. Jego firma powierza opiekę nad samochodami komuś z zewnątrz, co może oznaczać, że on robił to nieefektywnie albo jest zbyt dużym kosztem dla swojej firmy i teraz, kiedy flotą zajmą się profesjonaliści, zostanie zwolniony.

Tymczasem nawet w tym rozwiązaniu musi być ktoś, kto będzie swoistym łącznikiem pomiędzy firmą CFM a użytkownikami samochodów. Fleet manager jest niezbędny do tego, by zarządzać zespołem kierowców i kontaktami z firmą wynajmującą. Kontroluje wszystkie faktury przesyłane przez firmę leasingową, żąda szczegółowych raportów. W jego gestii pozostaje również negocjacja jak najlepszych warunków z ubezpieczalniami i innymi podmiotami, które świadczą usługi na rzecz floty. Nie musi się już jednak borykać z dziesiątkami banalnych czynności, które można przekazać zewnętrznej firmie. Dzięki temu może skupić się na naprawdę ważnych problemach, poświęcać czas na tworzenie jeszcze bardziej efektywnego parku samochodowego.

fot. Tomek Zagórski

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego