Fuzja MOL-a z OMV to znakomity pomysł - uważa Mark Mobius, szef firmy inwestycyjnej Templeton Asset Management, która działa na rynkach wschodzących. Fundusze, którymi zarządza, mają niewielki pakiet akcji MOL-a. W wywiadzie dla "Wall Street Journal" Mobius uznał, że połączenie obu spółek ułatwiłoby im współpracę i ewentualną konkurencję ze znacznie większymi rosyjskimi koncernami paliwowymi, które wchodzą na rynki Europy Środkowej. Zarządzający funduszami Templetona to pierwszy zagraniczny inwestor, który publicznie poparł starania OMV o połączenie z MOL-em.
W odpowiedzi węgierska firma podała, że w najbliższych dniach zorganizuje spotkania ze swoimi akcjonariuszami, aby przekonać ich, że fuzja z OMV oznaczać będzie spadek wartości spółki. Zarząd MOL-a twierdzi, że - w przypadku połączenia - firma musiałaby sprzedać część posiadanych aktywów ze względu na przepisy antymonopolowe.
Tymczasem, jak podaje agencja Interfax, nadzór finansowy na Węgrzech ukarał OMV grzywną w wysokości 25 mln forintów (0,4 mln zł) za opublikowanie informacji wprowadzających w błąd inwestorów giełdowych. Chodzi o ofertę zakupu akcji MOL-a po 32 tys. forintów (480 zł) za jeden walor, jaką przedstawił we wtorek. Zdaniem nadzoru, propozycja ta była obwarowana warunkami, które były sprzeczne z wcześniejszym stanowiskiem zarządu MOL-a w sprawie ewentualnego przejęcia (wezwanie uzależniono m.in. od tego, czy MOL zmieni swój statut, który ogranicza maksymalny udział w głosach poszczególnych akcjonariuszy do 10 proc).
Bloomberg