W wydłużonym do 30 listopada postępowaniu kwalifikacyjnym na stanowiska prezesa oraz czterech wiceprezesów Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa prawdopodobnie wystartują wszyscy obecni członkowie zarządu. Jako pierwszy o starcie w konkursie poinformował prezes Krzysztof Głogowski. Podczas konferencji dotyczącej wyników PGNiG udziału w postępowaniu kwalifikacyjnym nie wykluczyli też: Jan Anysz, wiceprezes ds. pracowniczych i restrukturyzacji, Zenon Kuchciak, wiceprezes ds. handlu, oraz Stanisław Niedbalec, wiceprezes ds. techniczno- -inwestycyjnych.
Zdaniem związkowców, start obecnych członków zarządu daje im dużą szansę na wygranie konkursu, zwłaszcza przy obecnym składzie rady nadzorczej.
Ale centrale działające w spółce najczęściej źle oceniają obecne władze PGNiG.
- Nie udało nam się zawrzeć porozumienia o restrukturyzacji zatrudnienia do 2010 r. Wiele opracowań i zmian dotyczących spraw organizacyjnych i pracowniczych jest realizowanych bez naszej wiedzy. Co więcej, nigdy nie wymieniano nam tylu fachowców na polityków, jak w ciągu ostatnich dwóch lat - mówi Dariusz Matuszewski, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Raczej pozytywnie zarząd oceniają za to analitycy. - W ramach istniejących regulacji i determinacji głównego właściciela zarząd starał się wykorzystywać szanse, które dawał mu rynek - mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.