Dziś okaże się, które ze światowych giełd wyraziły zainteresowanie zakupem kontrolnego pakietu akcji GPW. Po południu mija termin odpowiedzi na zapytania ofertowe, wysłane London Stock Exchange, Deutsche Boerse, Nasdaq OMX oraz NYSE Euronext. Ministerstwo Skarbu Państwa nie chce jednak podać, czy już jakieś oferty spłynęły. – Nie informujemy o tym przed upływem terminu – zastrzega Maciej Wewiór, rzecznik ministra skarbu. O tym, czy są chętni, nie wiedzą też szefowie Giełdy Papierów Wartościowych.
[srodtytul]Bez komentarza[/srodtytul]
Zapytaliśmy więc zaproszone do prywatyzacji podmioty. Tu także milczenie. – W tym momencie nie mamy nic do powiedzenia – mówi Carl Norell z biura prasowego Nasdaq OMX. – W tej chwili nie komentujemy tej sprawy – ucina Alastair Fairbrother z biura prasowego London Stock Exchange. O zainteresowaniu sprzedażą GPW nie chcą też mówić przedstawiciele giełd frankfurckiej i paryskiej.
Jedyną giełdą, która oficjalnie potwierdziła chęć zakupu warszawskiego parkietu, była Wiener Boerse. Jej prezes Michael Buhl w maju w rozmowie z „Financial Times” stwierdził, że chciałby wziąć udział w prywatyzacji polskiej spółki. Tyle że wiedeński parkiet nie został zaproszony. Jest bowiem uważany za największą konkurencję GPW w regionie.
[srodtytul]Kilka etapów[/srodtytul]