Do tej pory z tej formy zabezpieczeń w handlu skorzystać mogły tylko przedsiębiorstwa zarejestrowane w Polsce.
– Zmiana ustawy o gwarantowanych ubezpieczeniach eksportowych to nasza inicjatywa. Okazuje się bowiem, że duża część eksporterów utworzyła w krajach odbiorców spółki córki i to one de facto realizują sprzedaż. Obecny kształt przepisów wyklucza w takim wypadku możliwość skorzystania z ubezpieczenia gwarantowanego przez rząd, mimo że zainteresowanie tą formą zabezpieczeń jest spore – tłumaczy Piotr Soroczyński, prezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.
Według analiz KUKE problem dotyczy głównie rynków wschodnich. W takich krajach, jak Rosja czy Ukraina polscy przedsiębiorcy założyli w ostatnich kilku latach wiele spółek, aby w ten sposób zwiększyć sprzedaż. Dotyczy to w szczególności branży farmaceutycznej, materiałów budowlanych i sektora motoryzacyjnego. Kryzys ostatnich miesięcy pokazał, że bez gwarantowanych ubezpieczeń obrotu eksporterzy coraz częściej ryzykują brak wypłacalności kontrahenta.
Zgodnie z projektem nowelizacji z nowych rozwiązań skorzystać będą mogły spółki, w których co najmniej 50 proc. udziałów ma firma polska. – Ocena ryzyka będzie taka sama jak przy transakcjach podmiotów krajowych – zapowiada Piotr Soroczyński.
Ministerstwo Finansów szacuje, że po wejściu w życie nowych przepisów KUKE może objąć ochroną ubezpieczeniową dodatkowe 650 mln USD obrotu (przy założeniu stabilizacji obrotów w latach 2010–2012 na poziomie roku 2009. Nowelizacja stać się ma obowiązującym prawem trzy miesiące po uchwaleniu i opublikowaniu w Dzienniku Ustaw.