Jeszcze rano niewiele zapowiadało, że indeksy na warszawskiej giełdzie zakończą dzień na tak dużych plusach. Popyt zaczął zdecydowanie windować kursy akcji wtedy, gdy jasne stawało się, że w bardzo dobrych nastrojach rozpoczną się notowania za oceanem. Dzięki temu WIG20 podskoczył o 4,9 proc. po raz pierwszy od października 2008 r., wędrując powyżej 2100 pkt (sesję zakończył na poziomie 2140 pkt).
W jego ślady poszły też pozostałe indeksy GPW. WIG podskoczył o 4 proc., przekraczając 35 tys. pkt, mWIG40 zaś znalazł się powyżej 2 tys. pkt.Dzięki tak szybkiej zwyżce kursy akcji są blisko odrobienia całych strat z najbardziej dramatycznej fali ostatniej bessy, którą wywołało na jesieni ub.r. bankructwo amerykańskiego banku Lehman Brothers.
WIG musiałby urosnąć już tylko o około 6 proc., by odrobić straty z „czarnego października”, który należał do najgorszych dla posiadaczy akcji miesięcy w całej historii (indeks zniżkował wtedy o 24 proc.).Niwelowanie skutków ówczesnej przeceny to wyraz tego, że inwestorzy z coraz większą pewnością obstawiają scenariusz całkowitego wyjścia gospodarki w Polsce i na świecie z opresji, jaką wywołał kryzys finansowy.
Nawet gdyby WIG stał w miejscu na obecnym poziomie, to za mniej więcej dwa miesiące jego zmiana w skali roku stałaby się dodatnia. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce jeszcze na początku stycznia 2008 r. Biorąc pod uwagę, że kursy akcji są skorelowane z danymi gospodarczymi, takimi jak produkcja przemysłowa, inwestorzy najwyraźniej oczekują, że już jesienią dane te znajdą się na plusie rok do roku. Oznaczałoby to także zatrzymanie procesu pogarszania się wyników finansowych spółek.
Jak bardzo mogą jeszcze podskoczyć kursy akcji? Z punktu widzenia analizy technicznej najbliższa strefa oporu dla WIG-u rozciąga się pomiędzy około 37 650 i 42 400 pkt. Składa się na nią dołek trzeciej fali bessy w lipcu 2008 r. oraz szczyt późniejszej korekty zwyżkowej z sierpnia. Aby WIG dotarł do tych poziomów, musiałby zyskać jeszcze 7 – 21 proc. Z kolei poziomem wsparcia dla indeksu jest lipcowy dołek, czyli około 29 600 pkt.