Poza tą krótką informacją nie podano wczoraj do zamknięca „Parkietu” żadnych szczegółów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że RPP zatwierdziła sprawozdanie w pierwotnej wersji przyjętej przez zarząd banku jeszcze pod kierownictwem tragicznie zmarłego Sławomira Skrzypaka, czyli z zyskiem na poziomie 4,166 mld zł.
Zgodnie z ustawą o NBP prezes banku do 30 kwietnia ma przedstawić sprawozdanie Radzie Ministrów. Ta podejmuje decyzję dotyczącą jego zatwierdzenia. W ciągu następnych 14 dni 95 proc. rocznego zysku NBP podlega odprowadzeniu do budżetu państwa. To oznacza, że powinno do niego trafić około 3,958 mld zł.
Sprawozdaniem finansowym NBP za ubiegły rok RPP zajmowała się również w ubiegły wtorek. Wówczas nie podjęła jednak decyzji w tej sprawie. Przyjęła natomiast uchwałę, zgodnie z którą nowe zasady obliczania odpisu na rezerwę kursową będą dotyczyć sprawozdania za 2010 r., a nie za ubiegły rok.
Kilka tygodni wcześniej, gdy rozpoczynała się dyskusja o wielkości ubiegłorocznego zysku banku, niektórzy członkowie RPP wskazywali, że może on wynieść nawet 8 mld zł. W ostatnich latach NBP nie wykazywał zysku.
Pod koniec marca RPP zmieniła uchwałę z 2006 r. dotyczącą zasad tworzenia rezerwy kursowej NBP. Rada uważała, że nie jest to nowy sposób liczenia rezerwy, ale doprecyzowanie starej zasady. Również resort finansów podkreślał wówczas, że zmieniona przez RPP uchwała doprecyzowuje tę sprzed czterech lat, rozwiewając wszystkie wątpliwości co do tego, jak zysk NBP powinien być liczony. Zarząd NBP uznał wówczas, że nowa uchwała jest „obciążona poważnymi wadami prawnymi”.