Bakalland od kilku miesięcy przygląda się białoruskim firmom, które mogłyby wejść do grupy – wynika z naszych informacji. Zarząd nie kryje, że Białoruś jest dla spółki interesującym rynkiem. I bardzo bliskim. Zakład w Janowie Podlaskim jest bowiem zlokalizowany przy granicy z tym krajem.
– Ostatnio nasz biznes na Białorusi bardzo dobrze się rozwija. Pozyskaliśmy dwie umowy z dystrybutorami w tym kraju. Nie wykluczamy również akwizycji, ale na razie nie mamy nic konkretnego na oku – mówi Marian Owerko, szef Bakallandu.
W ubiegłym miesiącu spółka zapowiedziała, że rozważa dwie opcje przejęcia. Pierwsza to zakup firmy o rocznych obrotach rzędu 50 mln zł, która będzie miała wysoką rentowność. Druga – to przejęcie podmiotu o niższej zyskowności, ale o obrotach ponad 100 mln zł.
[srodtytul]Kto może wejść do grupy?[/srodtytul]
Jedną z większych spółek spożywczych, które działają na białoruskim rynku, jest Pervaja Szokolodanaja Kompanija. To producent słodyczy (m. in. pod marką Ideal), ale w jego asortymencie znajdują się również bakalie z czekoladą.