Bancassurance warte 11 mld zł

W 2009 r. ubezpieczyciele dzięki współpracy z bankami zebrali 10,7 mld zł składek, z czego 6,9 mld zł pozyskali z polisolokat

Publikacja: 26.06.2010 09:35

Bancassurance warte 11 mld zł

Foto: GG Parkiet

Przypis składki pozyskany przez ubezpieczycieli dzięki sprzedaży polis w kanale bankowym (bancassurance) sięgnął w ubiegłym roku 10,7 mld zł i był o 40,5 proc. mniejszy niż w 2008 roku – wynika z raportu firmy doradczej Intelace Research. Są to tylko szacunki, bo szczegółowych danych nie publikował ani urząd Komisji Nadzoru Finansowego, ani Polska Izba Ubezpieczeń.

[srodtytul]Majątek rośnie szybko, ale do życia wciąż daleko[/srodtytul]

Według Intelace Research składka pozyskana przez ubezpieczycieli majątkowych we współpracy z bankami wyniosła 0,8 mld zł (3,8 proc. portfela), o jedną trzecią więcej niż w 2008 r. Analitycy zwracają uwagę na zjawisko dynamicznego zwiększenia sprzedaży przez firmy w tym kanale, zwłaszcza w ostatnich latach. Od 2005 r. segment wzrósł o 71 proc. Dynamika rynku była o połowę mniejsza.Towarzystwa oferujące polisy na życie dzięki współpracy z bankami pozyskały w 2009 r. 9,9 mld zł (32,7 proc. ogółu). Było to jednak 43 proc. mniej niż w 2008 r.

[srodtytul]Polisolokaty o 50 proc. w dół[/srodtytul]

Spadek przypisu był spowodowany głównie ograniczaniem przez firmy sprzedaży tzw. polisolokat, czyli ubezpieczeń na życie powiązanych z lokatami bankowymi, które pomagają uniknąć 19-proc. podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki). Analitycy Intelace Research twierdzą, że w 2009 r. rynek polisolokat skurczył się o ponad 50 proc., do 6,9 mld zł.

Towarzystwa wycofywały się z oferowania tych produktów głównie na skutek działań nadzoru. KNF wskazała, że sprzedając tego rodzaju polisy, ubezpieczyciele biorą na siebie ryzyko upadłości partnera bankowego (w takim wypadku musieliby zwrócić pieniądze z własnej kieszeni). Tymczasem – jak przyznają towarzystwa – polisolokaty nie są najbardziej dochodowymi produktami.

Z oferowania ich, jeśli chodzi o największych graczy, wycofały się m.in. PZU Życie, Aviva Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie, ING TUnŻ. Z kolei Axa Życie TU znacznie ograniczyło ich sprzedaż. Wiele z nich – np. TU Allianz Życie Polska czy Uniqa TUnŻ – przyznaje, że polisolokaty są tylko dodatkiem, a nie trzonem biznesu.

Jak podkreślają autorzy raportu, sprzedaż polisolokat będzie dalej spadać. Towarzystwa mogą zrezygnować z ich oferowania, jeśli skończy się zapotrzebowanie ze strony partnerów bankowych, czyli de facto klientów. A może to nastąpić, bo trudno się spodziewać wzrostu stóp procentowych. To właśnie to zjawisko wygenerowało popyt na polisolokaty w latach 2007–2008.

[srodtytul]Bez antybelek też spadek[/srodtytul]

Według Intelace Research wartość rynku ubezpieczeń na życie bez polisolokat wyniosła 23,38 mld zł. Poszła więc w dół w porównaniu z 2008 r. o 6,4 proc. Analitycy firmy doradczej uważają, że w 2010 r. rynek życiowy skurczy się o 7,9 proc. Na razie w I kwartale, według KNF, wzrósł o 3,9 proc., do 7,7 mld zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy