- Wyniki są bardzo zadowalające. PKO BP pokazał lepsze od oczekiwanych rezultaty po stronie przychodowej, przy bardzo dobrej dyscyplinie kosztowej. Bankowi udało się poprawić marżę odsetkową dzięki dobrze zarządzanej stronie depozytowej. Wynik operacyjny, przed rezerwami poprawił się o 12 proc. w ujęciu kwartalnym, co jest bardzo dobrym rezultatem - podsumowuje Marek Juraś, szef analityków w Unicredit CAIB.
Prezes Zbigniew Jagiełło powiedział, że oczekiwania rynku, że PKO BP zarobi w całym roku 3 mld zł są realne pod warunkiem, że nie wystąpią nieoczekiwane zdarzenia, które miałyby wpływ na wynik banku.
W samym drugim kwartale zysk netto grupy PKO BP wyniósł 782 mln zł i był wyższy od oczekiwań analityków, którzy w ankiecie "Rz" prognozowali, że będzie to 751,5 mln zł.
Wynik odsetkowy wyniósł 1592 mln zł i był o blisko 8 proc. wyższy niż w pierwszym kwartale. Natomiast wynik z tytułu opłat i prowizji sięgnął 802 mln zł, o ponad 10 proc. więcej niż w poprzednich trzech miesiącach.
- Poprawiliśmy efektywność zarówno w ujęciu rocznym jak i kwartalnym. Głównym motorem biznesowym jest wynik odsetkowy, wypracowany przy wzroście wolumenów oraz wynik z prowizji osiągnięty m.in. na ubezpieczeniach dołączanych do kredytów, zwłaszcza konsumpcyjnych, a także hipotecznych. Kolejny element to dochody z transakcji wykonywanych przez klientów w ramach obsługi rachunków osobistych - tłumaczy Bartosz Drabikowski, wiceprezes PKO BP.