Globalne rynki akcji – trendy, czynniki ryzyka i szanse do wykorzystania

Z Edwinen Simonem, członkiem zespołu zarządzającego funduszem OBAM w BNP Paribas Investment

Publikacja: 28.08.2010 07:28

[b][link=http://www.parkiet.com/ekspercibnpparibas]Wideo czaty z ekspertami BNP Paribas Investement Partners[/link][/b]

[b]Czy widać na horyzoncie jakieś znaki, które wskazują, że światową gospodarkę czeka druga fala kryzysu?[/b]

Trudno uciec od doniesień prasowych związanych z pewnym spowolnieniem dynamiki wzrostu w Chinach i informacji o słabych danych ekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, na przykład dotyczących bezrobocia. Wygląda jednak na to, że w spółkach sytuacja uległa polepszeniu, ale niestety nie zaczęły one jeszcze zatrudniać. Widzimy z kolei, że jest zainteresowanie przejęciami i fuzjami. Zdaniem zarządów spółki są tanie i zamiast rozwijać własny biznes i czekać na powolny wzrost, lepiej coś kupić, bo ceny są niskie. Zgadzamy się z tym i uważamy, że akcje są tanie, ale o ryzyku nie wolno zapominać. Naszym zdaniem jesteśmy nadal na ścieżce wzrostu i spółki wciąż będą prezentować lepsze wyniki.

[b]Gdzie lepiej inwestować, na rynkach wschodzących czy rozwijających się, biorąc pod uwagę różny poziom ryzyka i oczekiwanych zysków?[/b]

Z naszego punktu widzenia lepiej jest inwestować na rynkach rozwijających się, gdyż tam widać wyraźny wzrost gospodarczy i pozytywne czynniki demograficzne. Spółki te są bardziej ryzykowne, ale oferują perspektywy szybszego wzrostu. Ważna jest wycena danej spółki. Nie możemy mówić, że inwestujemy na rynkach wschodzących, gdyż są one po prostu bardziej atrakcyjne. Jeżeli nasza wycena wskazuje, że spółka z rynku rozwiniętego jest bardzo tania i atrakcyjnie wyceniona, to kupimy taką spółkę, a nie spółkę z rynku rozwijającego się.

[b]Czy OBAM inwestuje w polskie spółki? Jaka jest wasza opinia nt. polskiego rynku?[/b]

Na chwilę obecną nie mamy ani jednej inwestycji dokonanej w Polsce i nie mamy jeszcze klarownej opinii nt. polskiego rynku.

[b]Które kraje rozwijające się wykazują najbardziej stabilne dane makroekonomiczne?[/b]

Dwa kraje, wobec których jesteśmy najbardziej optymistycznie nastawieni, to Chiny i Indonezja. Podoba nam się również Korea Południowa. Poza Azją Brazylia jest ciekawym krajem, gdzie pewnym sektorem są surowce, a szczególnie ropa naftowa. Brazylia ma bardzo silny program badań i poszukiwania ropy naftowej i ma szansę się stać znaczącym jej eksporterem. Kraje rozwijające inwestują bardzo dużo w infrastrukturę, budując mosty, drogi, budynki – potrzeba stali, aby ją mieć, potrzeba rudy żelaza. To też jest trend, który odgrywa pewną rolę w strategii inwestycyjnej OBAM.

[b]Jaki najbardziej korzystny trend da się w chwili obecnej zaobserwować na rynku?[/b]

Supertrend, który widzimy w tej chwili, to sytuacja na rynku akcji w Chinach. W II kwartale gospodarka chińska wyprzedziła japońską. Chińczycy nie tylko eksportują, ale zaczynają coraz więcej konsumować. Drugi plus dla Chin to wielkie rezerwy walutowe, nie tylko buduje ich pozycję potęgi gospodarczej, ale daje także wielki poziom zaufania wśród inwestorów. Wiadomo bowiem, że w przypadku spowolnienia wzrostu gospodarczego Chiny mogą praktycznie wykupić polisę od tych kłopotów – czyli zacząć wydawać pieniądze, żeby rozruszać gospodarkę. Są oczywiście też pewne czynniki ryzyka, które mogą negatywnie oddziaływać na gospodarkę chińską – np. nieruchomości. Jeżeli ceny będą rosnąć zbyt szybko, tak jak obecnie, to grozi przegrzaniem rynku lub jakąś bańką spekulacyjną.

[b]Czy ponadprzeciętne zyski na akcjach można odnieść tylko wtedy, kiedy się ma dostęp do informacji poufnej?[/b]

Jeżeli ktoś ma dostęp do informacji poufnej, to może zarobić dużo. Nie jest to jednak legalna działalność. W ten sposób nie można zarządzać pieniędzmi powierzonymi przez klientów, a wyniki funduszy, w tym też funduszu OBAM, pokazują, że można zarabiać również, nie korzystając z informacji poufnych. W OBAM patrzymy na fundamenty spółki. Analizujemy trendy średnioterminowe i długoterminowe w zależności od tego, czy mówimy o portfelu strategicznym czy taktycznym. W naszym przypadku strategia buy and hold, czyli poszukiwania tych trendów, sprawdza się.

[b]Na ile strategia buy and hold (kupuj i trzymaj) ma sens, czy nie lepiej prowadzić bardziej aktywne zarządzanie akcjami w portfelu?[/b]

Moim zdaniem strategia buy and hold ma sens, bo dzięki temu obniżamy koszty transakcyjne. Jednocześnie próby wyłapania krótkoterminowych trendów czy przewidzenia tego typu trendów są bardzo trudne. Jest praktycznie niemożliwe, by w miarę stabilnie za każdym razem trafić np., na jakim poziomie będzie indeks Dow Jones za tydzień czy za kilka tygodni. W średnim i dłuższym terminie jest łatwiej identyfikować tego typu trendy. To jest nasza filozofia inwestycyjna.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy