To o prawie 30 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Maklerzy dalecy są jednak od hurraoptymizmu. Jak podkreślają, rynek jest bardzo wymagający, w szczególności w segmencie detalicznym.

Kwiecień nie przyniósł także znaczących zmian w klasyfikacji najaktywniejszych brokerów. Liderem obrotów po raz kolejny był DM Banku Handlowego, który pośredniczył w transakcjach na kwotę 4,33 mld zł (tylko obroty sesyjne), co dało mu 12,69 proc. udziałów w rynku. Drugie miejsce zajął Credit Suisse Securities, który obrócił akcjami na kwotę 3,32 mld zł, dzięki czemu uzyskał 9,73 proc. rynku. Miejsce na podium uzupełnia Ipopema Securities z 3,07 mld zł obrotu i 8,98 proc. udziałów.

Niewykluczone jednak, że w kolejnych miesiącach dojdzie do przetasowań wśród domów maklerskich. Niedawno bowiem Credit Suisse Securities ogłosił, że przenosi platformę tradingową z Warszawy do Londynu. Maklerzy są zdania, że będzie się to wiązało z utratą klientów, choć przedstawiciele Credit Suisse podkreślają, że zamierzają utrzymać dotychczasowe udziały rynkowe. O zmianie strategii dla rynku polskiego poinformował również KBC Securities. W praktyce oznacza to, że broker nie będzie już prowadził obsługi klientów detalicznych, świadczyć usług market makera i corporate finance oraz zatrudniać analityków. W kwietniu KBC Securities pośredniczył w transakcjach akcjami na kwotę 1,42 mld zł, co dało mu 4,16 proc. udziałów i ósme miejsce wśród najaktywniejszych brokerów. KBC Securities zawarł umowę z DM BOŚ, na mocy której możliwy ma być „płynny" proces przenoszenia aktywów klientów. Nie będzie się on wiązał z koniecznością poniesienia jakichkolwiek kosztów przez klientów.

Kwiecień był także pierwszym miesiącem działalności maklerskiej DI Investors. Broker rozpoczął ją w dniu uruchomienia systemu UTP, czyli 15 kwietnia. Od tego momentu do końca miesiąca pośredniczył w transakcjach sesyjnych kupna i sprzedaży akcji opiewających na 11,39 mln zł.