W II kwartale 2012 roku sprzedaż wynosiła 611 mln zł.
– Sprzedaż kredytów gotówkowych będzie w II kwartale znacznie większa niż kredytów hipotecznych. Nie zmieniamy naszego nastawienia do segmentu hipotek. Chcemy tutaj utrzymywać rynkową marżę i sprzedawać ich tyle, by zaspokoić potrzeby naszych klientów. To dla nas nadal ważny produkt, który musimy mieć w swojej ofercie – powiedział Klimczak. Poinformował, że koszty ryzyka portfela kredytów gotówkowych bank utrzymuje na stabilnym poziomie. – Wygląda na to, że kredyty z nowej produkcji są lepszej jakości niż średnia obecnego portfela – stwierdził.
– Sytuacja portfela detalicznego jest stabilna, nie widzimy tutaj żadnych problemów. Jesteśmy zadowoleni zarówno z kosztów ryzyka tego portfela, jaki i wielkości odpisów, które będziemy musieli utworzyć – dodał.
– Zmieniamy strukturę zarówno po stronie aktywów, jak i pasywów – sprzedajemy mniej hipotek, a więcej kredytów gotówkowych, zbieramy więcej na rachunkach bieżących i kontach oszczędnościowych. Dzięki temu amortyzujemy efekt spadających stóp procentowych. Marżę odsetkową trudno będzie utrzymać na obecnym poziomie, ale spadek nie będzie duży, myślę, że tutaj pozytywnie zaskoczymy rynek – powiedział Klimczak. – Zmieniamy strukturę depozytów. Systematycznie zwiększamy ilość środków na rachunkach bieżących i oszczędnościowych i zmniejszamy poziom sald na lokatach terminowych. Dzięki temu mimo spadających stóp dobrze radzimy sobie tutaj z marżą odsetkową – dodał.