Emerytury: OFE: prezydent przeprowadzi konsultacje

Rządowa ustawa zmieniająca system emerytalny po błyskawicznym przyjęciu przez Sejm i Senat czeka już tylko na podpis prezydenta.

Bronisław Komorowski ma na to czas do 2 stycznia, jednak może to nastąpić wcześniej. W ciągu najbliższych dwóch tygodni będzie musiał zdecydować, czy podpisać dokument, zawetować go bądź skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Możliwym i chyba najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest też złożenie podpisu przy równoczesnym zgłoszeniu ustawy do TK.

Jak poinformowała podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Irena Wóycicka, przygotowując się do podjęcia decyzji w sprawie OFE Bronisław Komorowski odbędzie szereg konsultacji.

– Prezydent nie potrzebuje dodatkowych ekspertyz prawnych. Mamy już bardzo dużo takich analiz, stworzonych zarówno przez stronę rządową, jak i specjalistów przeciwnych forsowanym zmianom – mówi prezydencka minister.

Problem w tym, że owe ekspertyzy są skrajnie różne i często ze sobą sprzeczne.

– Zamawianie kolejnych ekspertyz nic tutaj nie da – przekonuje Wóycicka i dodaje, że prezydent, przygotowując się do podjęcia decyzji, będzie się konsultował z różnymi osobami, by pogłębić swoją wiedzę na temat różnych aspektów związanych ze zmianami w systemie emerytalnym.

W poniedziałek skupieni wokół Leszka Balcerowicza i Jerzego Stępnia ekonomiści i prawnicy sprzeciwiający się zmianom w systemie emerytalnym poprosili prezydenta o spotkanie przed podpisaniem ustawy.

– Jest dużo głosów przeciwników tych zmian, różne środowiska wypowiadają się przeciw, niektóre również za tymi zmianami, więc prezydent nie jest się w stanie spotkać ze wszystkimi – tłumaczy Irena Wóycicka. Jej zdaniem prezydent będzie dobierał sobie rozmówców tak, by pogłębić własną wiedzę.

W opinii minister kwestią priorytetową w reformie powinno być zachęcenie Polaków, nie tylko tych zamożnych, by sami oszczędzali na swoją emeryturę.

Zdaniem Jerzego Stępnia, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, społeczeństwo wyraźnie daje do zrozumienia, co myśli na temat tej całej awantury o OFE.

– Tym bardziej prezydent powinien słuchać społeczeństwa i skierować ustawę prewencyjnie do Trybunału Konstytucyjnego – przekonuje konstytucjonalista.