CFOWeb wprowadza nowy produkt

Już od kilku lat na światowym rynku finansowym, a zwłaszcza w USA, upowszechnił się sposób handlu za pośrednictwem Internetu. Takie firmy jak np. Charles Schwab czy E*Trade Group umożliwiły np. obracanie w ten sposób amerykańskimi akcjami. Do tej pory przywilej ten mieli jednak głównie drobni inwestorzy. Teraz pojawiają się nowe firmy, które udostępniają możliwość handlu za pośrednictwem stron internetowych członkom zarządów dużych korporacji.Z inicjatywą taką wystąpiła m.in. firma CFOWeb. Jej właściciel Harpal Sandhu chce, aby dzięki jego stronom w globalnej sieci dyrektorzy finansowi firm czy osoby odpowiedzialne za zarządzanie funduszami mogły handlować wszelkimi możliwymi instrumentami dostępnymi na rynkach finansowych - poczynając od opcji walutowych, a kończąc na skomplikowanych derywatach dotyczących stóp procentowych.Według "The Wall Street Journal", jest o co walczyć. W II kwartale br. wartość obrotów na New York Stock Exchange sięgnęła 4,7 bln USD. Dziennie obroty na rynku walutowym wynoszą ok. 1 bln USD. Jeśli chodzi o derywaty dotyczące walut i stóp procentowych, to w 1998 r. handlowano tymi instrumentami wartymi 51 bln USD.W przeciwieństwie do Charles Schwab czy E*Trade, które obsługują drobnych klientów, CFOWeb może liczyć na znacznie większy wolumen obrotu. - Specjaliści z firm, jeśli zdecydują się na handel za pośrednictwem swoich komputerów, będą bowiem z pewnością składać znacznie większe zlecenia - twierdzi David Woods, dyrektor ds. internetowego handlu papierami skarbowymi w holenderskim ABN Amro Bank.Inicjatywa Harpala Sandhu spotkała się na ogół z entuzjastycznymi ocenami ze strony zainteresowanych zarządów. - Myślę, że pomysł jest bardzo atrakcyjny - powiedział Robert Simmons, prezes amerykańskiego stowarzyszenia grupującego zarządzających papierami skarbowymi, a zarazem dyrektor generalny firmy Campus Pipeline Inc. - Jako jeden z pionierów CFOWeb powinien szybko zdobyć popularność - dodał.Rosnąca popularność handlu akcjami za pośrednictwem sieci komputerowej odebrała część obrotów tradycyjnym amerykańskim biurom maklerskim. W tych okolicznościach tym segmentem rynku zainteresowały się największe za Atlantykiem banki inwestycyjne i komercyjne. Pozwala to przypuszczać, że inicjatywa CFOWeb (podobne plany ma w USA przynajmniej jeszcze 7 firm) trafi na podatny grunt.

Ł.K.