Japońska ekspansja w regionie Azji i Pacyfiku
Japoński rząd ustalił cenę akcji piątej transzy prywatyzacyjnej NTT, grupy telekomunikacyjnej, na najwyższym możliwym poziomie wobec wyceny rynkowej spółki i pozyskał 1,586 bln jenów (15 mld USD) z tej największej międzynarodowej oferty na rynku wtórnym.Cena za akcję - 1,666 mln jenów - była o 20% wyższa niż w momencie ogłaszania emisji w ub. miesiącu i prawie dwukrotnie wyższa od uzyskanej w grudniu 1998 r. w czwartej transzy. Oferta zakończyła się znaczną nadsubskrypcją. Zapisów było 7,4 razy więcej niż akcji przeznaczonych do sprzedaży.Tak duży popyt i wysoka cena mogą zachęcić japońskie władze do przeprowadzenia kolejnych prywatyzacyjnych emisji już na początku przyszłego roku. Wśród kandydatów wymienia się Japan Railway East, Japan Railway West, Japan Tobacco, NTT DoCoMo - operatora telefonii komórkowej, a nawet kolejną transzę NTT. Po ostatniej emisji ministerstwo finansów ma jeszcze około 53% akcji tej spółki.Popyt ze strony krajowych inwestorów detalicznych prawie ośmiokrotnie przekroczył liczbę przeznaczonych dla nich akcji NTT. W rezultacie detaliczna część japońskiej transzy została zwiększona z 61,6 do prawie 67% całej emisji. Zamówienia złożyło blisko 3 mln Japończyków.W transzy międzynarodowej nadsubskrypcja wyniosła 8,4 razy. Transza północnoamerykańska cieszyła się najmniejszym powodzeniem, ale i tam nadsubskrypcja była pięciokrotna. Z 952 tysięcy akcji 730 tysięcy sprzedano w Japonii, 90 tysięcy w Ameryce Północnej i 132 tysiące w innych krajach.Jednocześnie poinformowano, że NTT Communications - oddział japońskiego operatora zajmujący się połączeniami międzymiastowymi i międzynarodowymi - za 118,8 mln dolarów australijskich (76 mln USD) kupił 49% akcji w Davnet Telecommunication, spółce świadczącej usługi łącznościowe i internetowe w Australii. Jest to część dalekosiężnego planu NTT budowania międzynarodowej sieci bez wchodzenia w fuzje lub strategiczne sojusze z zagranicznymi operatorami. Program ten koncentruje się na regionie Azji i Pacyfiku, gdzie japoński koncern zainwestował już wcześniej w StartHub, nowo utworzoną spółkę telekomunikacyjną w Singapurze, PLDT na Filipinach i HK Net w Hongkongu. Ma też 10% akcji w Verio, amerykańskiej spółce świadczącej usługi internetowe. Australia uważana jest przez Japończyków za bardzo atrakcyjny rynek, bo jest tam 2,5 mln użytkowników internetu, a siedziby mają liczne wielonarodowe korporacje.
J.B.