Rada Polityki Pieniężnej ma powody, by podnieść stopy procentowe
W październiku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 1,1%. Inflacja mierzonarok do roku zwiększyła się z 8,0% po wrześniu do 8,7%. Członkowie Rady Polityki Pieniężnej- Bogusław Grabowski, Cezary Józefiak i Grzegorz Wójtowicz - twierdzą, że w tym rokuceny mogą wzrosnąć o więcej niż 9%.
Wskaźnik rocznej inflacji zanotowany w 1998 r. (8,6%) w październiku br. został przekroczony i wszystko wskazuje na to, że w grudniu 1999 r. inflacja będzie większa niż 12 miesięcy wcześniej. W zgodnej opinii ekspertów i członków RPP, osiągnięcie górnej granicy celu inflacyjnego NBP (7,8%) jest niemożliwe.- W 1999 r. inflacja wyniesie 9,2%. Będzie rosła do lutego 2000 r. i osiągnie wówczas poziom 9,7-9,8%. Potem zacznie spadać. O wzroście inflacji w najbliższych miesiącach przesądzą: drożejąca żywność i zaplanowane na początek przyszłego roku podniesienie cen regulowanych - powiedział PARKIETOWI Mirosław Gronicki z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych. Jego zdaniem, należy się spodziewać, że jutro RPP podniesie stopy procentowe. Takie same są oczekiwania analityków rynku finansowego i giełdowego, m.in. Marka Jurasia z Erste Securities w Warszawie i Zsolta Pappa z SBC Warburg w Londynie.Członek RPP Bogusław Grabowski powiedział wczoraj, że rada będzie musiała zbadać, czy jednym z powodów wysokiej inflacji nie są czynniki monetarne - w ub. miesiącu znów wyraźnie wzrosły kredyty konsumpcyjne. W październiku pogorszył się także stan budżetu państwa. Deficyt po 10 miesiącach wyniósł 12,2 mld zł (95,2% planu rocznego), co oznacza, że od końca września wzrósł o blisko 1 mld zł.
JACEK BRZESKI