Pomimo równowagi w ofercie i bardzo niemrawej dogrywki, podczas fixingu zmieniło właściciela aż 6% ogólnej liczby akcji PKN sprzedawanych w ofercie podstawowej. Według mnie, sądząc po 100-proc. wzroście liczby zleceń, kurs ustawili inwestorzy krajowi. Popyt na akcje ze strony dużych instytucji zagranicznych pojawi się poniżej 22 zł i właśnie w przedziale 21-22 zł powinien utrzymać się kurs walorów PKN przez kilka tygodni. Oczywiście, w trakcie tych dni mogą się pojawić pewne znaczniejsze ruchy w jedną lub drugą stronę, mające jednak charakter krótkotrwałego, pospolitego ruszenia. Prawdziwy wzrost może przyjść dopiero po pewnej akumulacji i przejściu akcji w stabilniejsze ręce. Taki scenariusz sprawdził się na TP SA, jak również na węgierskim MOL-u, jednak wtedy wzrost kursu umożliwiła dobra koniunktura na rynku. Obecnie, po ostatnich zwyżkach, coraz częściej pojawia się opinia, że właśnie rozpoczął się nowy trend wzrostowy, który może wynieść WIG w 2000 roku na nowe szczyty. Jeżeli tak będzie rzeczywiście, to po słabym i bardzo nerwowym grudniu czeka nas dalsza dynamiczna aprecjacja, która pozwoli akcjonariuszom PKN wyjść z inwestycji przy cenie powyżej 25 zł.Niestety, w tym momencie scenariusz przeciwny, czyli skrajnie pesymistyczny, również jest możliwy. Nie tak trudno jest sobie wyobrazić, szczególnie przy hossie na najważniejszych rynkach towarowych, wymykającą się spod kontroli inflację przede wszystkim w Stanach i Polsce, co pociąga za sobą nową falę podwyżek stóp procentowych i wyprzedaż akcji.

.