Podjęto tylko część oszczędności

Część klientów indywidualnych wycofała z BIG Banku Gdańskiego swe oszczędności, jest to jednak ułamek procenta wynoszących 11,4 mld zł depozytów BIG-BG. - Klienci instytucjonalni są zaniepokojeni, ale poprzestają na zadawaniu pytań - powiedział PARKIETOWI Wojciech Kaczorowski, rzecznik prasowy banku.Najwięcej wkładów wycofano w Poznaniu, gdzie oddział BIG-BG mieści się 100 metrów od zawieszonego 13 stycznia Banku Staropolskiego. - Były to na ogół małe wypłaty drobnych ciułaczy - podkreślił W. Kaczorowski. Pytany o kontakty z wybranymi podczas rozpoczętego 28 stycznia WZA radą i zarządem powiedział, że ograniczyły się one do złożenia prośby o wydanie dokumentów dotyczących bieżącej działalności banku. - Nie mogliśmy tego zrobić choćby dlatego, że zakończenie jedynie I części WZA nie upoważnia wybranej rady do działania. Nie nastąpiło zamknięcie walnego i podpisanie protokołu - powiedział W. Kaczorowski.Tymczasem z nieoficjalnych informacji wynika, że Deutsche Bank nie wycofa się z Polski, jeśli przegra batalię o BIG-BG, co sugerował poniedziałkowy komentarz prezesa DB Rolfa-Ernsta Breuera. Obecnie uważa się jego słowa za wypowiedziane w pośpiechu, pod presją wydarzeń. Oznacza to, że DB obejmie, tak jak zapowiadał, przeznaczoną dla niego emisję akcji krakowskiego BWR. Trudno też przypuszczać, żeby zlikwidował działający od początku lat 90. Deutsche Bank Polska. To, że nie weźmie udziału w następnych prywatyzacjach, jest oczywiste - zostały dwa banki, według obecnych poglądów MSP przeznaczone dla polskich inwestorów.DB nie jest również najprawdopodobniej stroną jakichkolwiek negocjacji w sprawie zakupu od PZU akcji i obligacji Banku Handlowego. Niewątpliwie do 11 lutego będzie się koncentrował na przygotowaniach do drugiej części WZA BIG-BG.

P.S.