SG o giełdowych producentach opon
Kupno papierów Dębicy i trzymanie akcji Stomilu Olsztyn zalecają analitycy SG w raporcie z 1 sierpnia br.Rekomendacja dla Dębicy została wydana przy kursie 40,10 zł, o 2,40 zł niższym od środowego fixingu. SG ocenia, że akcje dębickiej firmy są niedowartościowane, a cenę docelową ustalono na 49 zł. Oznacza to, że obecnie są one notowane z ponad 20-proc. dyskontem w stosunku do olsztyńskiego konkurenta. Cena docelowa dla Stomilu została ustalona na poziomie 30 zł. Wczoraj na fixingu papierami firmy handlowano po 29,70 zł (cena z dnia wydania rekomendacji to 30,50 zł). Analitycy zwracają uwagę, że w ostatnich trzech miesiącach walory olsztyńskiej spółki zdrożały o 35%, podczas gdy kurs Dębicy poruszał się w trendzie bocznym. Niewątpliwie do aprecjacji Stomilu przyczynił się konflikt mniejszościowych akcjonariuszy z inwestorem strategicznym. Na WZA drobni udziałowcy zablokowali podjęcie uchwały o zmianie nazwy na Michelin Polska. Teraz domagają się reprezentacji w radzie nadzorczej.Zdaniem SG polskie spółki oponiarskie rozpoczęły 2000 rok bardzo dobrze. Świadczy o tym znaczący wzrost sprzedaży. Analitycy zauważają, że obu giełdowym firmom wyrósł w kraju potężny konkurent ? koncern Bridgestone, który rozpoczął produkcję w Poznaniu. Zdaniem SG, wyższe marże realizuje obecnie Stomil (12?13% wobec 8?9%).Uważają, że Dębica zamknie 2000 r. przychodami ze sprzedaży na poziomie ponad 1 mld zł i 1,2 mld zł w 2001 r. Zysk netto wyniesie odpowiednio 73,6 mln zł i 82,9 mln zł. Natomiast Stomil Olsztyn osiągnie w tym roku 86,2 mln zł zysku netto przy sprzedaży w wysokości 1,2 mld zł, a w 2001 r. wynik netto wzrośnie do 103,9 mln zł, przychody zaś do 1,33 mld zł.
GMZ