Oferta bonów skarbowych we wrześniu

Wrześniowa oferta bonów skarbowych wyniesie 2,6-2,8 mld zł, czyli będzie dwa razy mniejsza od sierpniowej. To zmniejszenie potrzeb pożyczkowych budżetu wynika z faktu, że wkrótce wpłyną do niego pieniądze z prywatyzacji TP SA.

Oferta wrześniowa resortu obejmuje cztery przetargi bonów 13- i 52-tygodniowych o łącznej wartości nominalnej 1,6 mld zł (na każdym przetargu będą proponowane pule obu rodzajów papierów po 200 mln zł) oraz jeden przetarg dodatkowy bonów 3-tygodniowych o wartości nominalnej 1?1,2 mld zł.Oznacza to znaczne zmniejszenie potrzeb pożyczkowych budżetu ? w sierpniu resort zaoferował bowiem bony o wartości 6,6 mld zł (sprzedał zaś papiery warte 5,894 mld zł).Obserwatorzy nie mają wątpliwości ? resort nie potrzebuje zbyt mocno się zadłużać, ponieważ do końca września dostanie pieniądze za TP SA (razem ? 18,6 mld zł). Potwierdza to fakt ogłoszenia dodatkowego przetargu na bony 3-tygodniowe, które zapadną w połowie trzeciej dekady września. Oznacza to, że resort chce po prostu przeczekać do końca miesiąca.Zmniejszenie się potrzeb pożyczkowych resort może wykorzystać do zbicia rentowności bonów skarbowych. Na ostatnim przetargu wynosiły one dla bonów 52-tygodniowych ? 18,676%, dla bonów 26-tygodniowych ? 18,507%, a dla bonów 13-tygodniowych ? 17,517%. Są więc sporo większe niż zakładano to w projekcie budżetu na ten rok ze względu na wyższe od spodziewanych stopy procentowe.Analitycy uważają, że rynek wcześniej zdyskontował podwyżkę tylko o 100 pkt. bazowych, więc można spodziewać się dalszego wzrostu rentowności bonów. Jednak, wg informacji PARKIETU, resortowi zależy na utrzymaniu rentowności na poziomie bliskim tego z ostatniego przetargu. Z tego wynika m.in. zmniejszenie oferty.Ruch resortu może mieć także przełożenie na sytuację w sektorze bankowym. Banki w mniejszym stopniu będą mogły zagospodarować swoje wolne środki poprzez inwestycje w krótkie papiery skarbowe. Może to oznaczać, że zdecydują się na niższą podwyżkę oprocentowania kredytów po to, aby nie pozostawać z bezczynnym pieniądzem.

Marek Siudaj