W poniedziałek zarząd gdańskiego dystrybutora wyrobów hutniczych rozpoczyna kilkudniowe spotkania z potencjalnymi inwestorami finansowymi. Centrostal przedstawi zarys tegorocznej strategii, ujawni również nazwę jednej z firm, którą zamierza przejąć za pieniądze z emisji. - Pozostałe, z którymi negocjujemy, nie zgodziły się na upublicznienie nazw - mówi Zbigniew Canowiecki, prezes Centrostalu.

Centrostal chce sprzedać w ofercie publicznej do 30 mln akcji, co stanowi ok. 85 proc. podwyższonego kapitału. Tymczasem Złomrex, właściciel 50,4 proc. akcji, deklaruje, że chce utrzymać kontrolę nad spółką. Chociaż emisja jest z wyłączeniem prawa poboru, Złomrex jest w stanie zagwarantować sobie zachowanie pakietu kontrolnego. Po przeprowadzeniu zapisów, przydziału papierów dokona bowiem pięcioosobowa rada nadzorcza, w której inwestor ma czterech reprezentantów.

Według wcześniejszych zapowiedzi, Centrostal za pieniądze z emisji przejmie cztery przedsiębiorstwa handlujące stalą, w tym dwa (Centrostal Górnośląski i Opolski) odkupi od swojego właściciela.

Tymczasem Złomrex zamierza podzielić swoją grupę na trzy dywizje: produkcyjną (huty), surowcową (sieć skupu złomu) oraz dystrybucyjną. Czy to oznacza, że do budowanej wokół Centrostalu grupy dołączą przejmowane przez Złomrex sieci handlowe - międzynarodowa Voestalpine Stahlhandel oraz krajowa Stalexport Trade? - Nie mogę tego potwierdzić. Ostateczny kształt grupy Złomreksu jest dopiero rozważany - mówi Przemysław Sztuczkowski, prezes Złomreksu.

W piątek kurs Centrostalu wzrósł o 1,9 proc., do 31 zł. Informacja o zatwierdzeniu prospektu nie mogła jednak znacząco wpłynąć na notowania przedsiębiorstwa, ponieważ w ciągu tygodnia papiery podrożały o 40 proc.