Jak się można było spodziewać, poziom 1411 pkt dla S&P 500 okazał się istotną barierą dla rozwoju zdarzeń na amerykańskiej giełdzie. Przypomnijmy, że to mniej więcej z tego poziomu zaczął się mocny wzrost po optymistycznych komentarzach towarzyszących ostatniemu posiedzeniu Fed. W związku z tym stanowi pewien punkt odniesienia przy ocenie nastrojów inwestorów. Dopóki nie zostanie przebity, można zakładać utrzymywanie się wiary w optymistyczne słowa Bernanke wtedy wyrażone. Nieprzypadkowo też przez ostatnie trzy dni indeks balansował na krawędzi tej bariery, a wczoraj zdecydowanie się od niej odbił. Nie zdołał jednak przedostać się ponad marcowy szczyt, więc w sumie sytuacja nie zmieniła się. Niepewność co do przyszłego kierunku notowań więc nadal trwa. Zniżka z przełomu lutego i marca była w relacji do poprzedzającego ją wzrostu dość ograniczona. To można traktować jako wyraz siły rynku, ale z drugiej taka sytuacja ogranicza w krótkim terminie potencjał wzrostu. Jest więc prawdopodobne, że jeszcze przez kilka dni, pewnie do rozpoczęcia sezonu publikacji wyników za I kwartał tego roku, S&P 50 będzie pozostawał w przedziale wyznaczonym wysokością wysokiej białej świecy z 21 marca (1410-1437 pkt). Na rynkach europejskich uwagę zwraca utrzymująca się od pięciu tygodni niska 12-miesięcza zmiana indeksu DJ Stoxx 50. Oscyluje z grubsza w strefie 0-6 proc. Przez ostatnie miesiące inwestorzy na pewno przyzwyczaili się do wyższych zysków. Pojawia się pytanie, czy taka sytuacja nie będzie skłaniać części z nich do przeszacowania swojego podejścia do akcji. Sprzyjać mogłaby temu dodatkowo zwyżka rentowności obligacji, która tworzyłaby bardziej atrakcyjną alternatywę dla giełdy. Sytuacja DJ Stoxx 50 jest tym bardziej interesująca, że na przestrzeni od listopada 2006 r. do lutego tego roku powstała wyraźna negatywna dywergencja na dziennym MACD, która nałożyła się na negatywną dywergencję na tym wskaźniku, obejmującą notowania od wiosny minionego roku. To elementy nie pozwalające spodziewać się powrotu dobrej koniunktury na dłużej.