Na początku wtorkowych sesji indeksy giełd nowojorskich szły w górę. Rynki rozruszali analitycy. Orzekli oni, że firma Apllied Materials może mieć przychody wyższe od prognoz, Oracle zaś jest tani w porównaniu z konkurencją. Później na pierwszą linię wysunął się sektor paliwowy niesiony rosnącymi cenami ropy naftowej. Po zamknięciu sesji Alcoa, lider wśród producentów aluminium, miała zainaugurować sezon publikacji raportów kwartalnych.

Na zdecydowanej większości giełd europejskich główne indeksy też rosły.

Firmy operujące na rynku nieruchomości i branży samochodowej pchały w górę przejęcia, sektor górniczy zaś korzystał ze zwyżki ceny miedzi. Spośród sześciuset firm notowanych w indeksie Dow Jones Stoxx najbardziej, bo o 10 proc., podrożały akcje Rodamco, największego w Europie właściciela centrów handlowych. Sprawiła to oferta zakupu tej spółki przez francuską firmę Unibail. Proponowana cena wynosi 11,2 mld euro. Akcje firm motoryzacyjnych, zwłaszcza DaimlerChryslera, windował amerykański miliarder Kirk Kerkorian. W ubiegłym roku narobił dużo szumu, dążąc do zbliżenia General Motors z Renault i Nissanem, a teraz, chce kupić Chryslera tracącego pieniądze i rynek. Daje 4,5 mld USD. Akcje DaimlerChryslera zyskały 2,7 proc. Puma, trzeci największy na świecie producent sprzętu sportowego, podrożała o ponad 9 proc. dzięki wejściu do jej akcjonariatu francuskiej firmy PPR, właściciela Gucci Group, producenta dóbr luksusowych. Gracze spodziewają się, że za przejęcie tej firmy PPR ostatecznie da więcej niż zapowiedziane 330 euro za walor.

O 2,1 proc. poszedł w górę kurs akcji holenderskiego banku ABN Amro, który o połączeniu rozmawia z brytyjskim Barclays, a rynek spekuluje o kontrofercie Royal Bank of Scotland i hiszpańskiego Santandera. W grę może wchodzić podział ABN Amro, co uprawdopodobniła wypowiedź szefa centralnego banku Holandii. Stwierdził on, że jego instytucja nie zgłosi sprzeciwu jeśli zagraniczny nabywca zechce dokonać podziału ABN Amro.