Pięć banków oraz dziewięć spółek zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów skupiło w minionym kwartale faktury o wartości 6,3 mld złotych. Obroty tych firm były prawie o 60 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2006 r.
W ubiegłym roku członkowie PZF wraz z bankami skupili faktury o wartości 20 mld zł. Stanowiło to 80 proc. całego rynku. Jeśli więc przyjąć założenie, że w I kwartale 2007 r. niebankowe firmy spoza PZF zachowały 20-proc. udział, wartość całego rynku faktoringu w minionych trzech miesiącach można oszacować na prawie 8 mld złotych.
Firmy należące do Polskiego Związku Faktorów w pierwszym kwartale tego roku zanotowały 29-proc. wzrost obrotów (3,9 mld złotych skupionych faktur). Znacznie wyższą dynamiką mogą pochwalić się banki: Raiffeisen, Millennium, DnB Nord, Getin i BGŻ (145 proc., przy 2,4 mld zł skupionych wierzytelności).
Po pierwszych trzech miesiącach 2007 r. liderem branży pozostaje Raiffeisen Bank. W ubiegłym roku bank ten skupił faktury o wartości 4 mld złotych, wyprzedzając innych uczestników rynku. - Tak wysoka dynamika w I kwartale, kiedy zwykle większość instytucji faktoringowych notuje nieco gorsze rezultaty, pozwala myśleć realnie o zdecydowanym pobiciu ubiegłorocznego wyniku oraz utrzymaniu czołowej pozycji na rynku - mówi Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska.
Pekao Faktoring, który rok wcześniej był drugi, po I kwartale bieżącego roku uplasował się na trzeciej pozycji (952 mln obrotów). Jego miejsce zajął ING Commercial Finance (977,7 mln złotych obrotów).