Walne zgromadzenie akcjonariuszy KrakChemii, spółki zależnej Almy Market, zdecydowało o emisji akcji i debiucie firmy na warszawskim parkiecie. - Do końca kwietnia złożymy prospekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego. Chcielibyśmy zadebiutować na giełdzie na przełomie I i II półrocza - mówi Andrzej Zdebski, prezes KrakChemii.
Giełdowa Alma Market, która kontroluje 100 proc. udziałów KrakChemii, zatrzyma 50-proc. pakiet. - Z tego wynika, że nowa emisja będzie zbliżona do 5 milionów akcji, a jej wartość szacujemy wstępnie na około 30 milionów złotych - zapowiada Grzegorz Pilch, wiceprezes Almy Market.
Pieniądze z giełdy mają zostać przeznaczone na zwiększenie mocy produkcyjnych KrakChemii, rozpoczęcie sprzedaży i serwisu urządzeń do produkcji wyrobów z tworzyw sztucznych oraz na przejęcia podmiotów z branży. Za część środków dystrybutor sfinansuje tegoroczny zakup firmy z branży - spółki Maximex. - Szacujemy, że właściciel Maximeksu będzie kontrolował więcej niż 5 proc. podwyższonego kapitału KrakChemii - mówi Grzegorz Pilch.
W minionym roku Maximex miał 100 mln zł obrotu oraz około 1 mln zł zysku netto. Przychody KrakChemii były ponad dwa razy wyższe - przekroczyły 231 mln zł, a zysk netto wyniósł prawie 1,9 mln zł. - Prognozy na ten rok to około 300 mln zł. Chcielibyśmy mieć około 1-2 proc. rentowność netto - mówi Andrzej Zdebski. Dodaje, że branża dystrybucji chemii jest bardzo perspektywiczna. - Rynek rośnie i będzie rósł, a to przełoży się na nasze wyniki finansowe - podkreśla prezes Zdebski.
Teraz KrakChemia kontroluje około 14 proc. rynku dystrybucji chemii. - Jesteśmy jednym z czołowych podmiotów w tym segmencie. Są dwie, może trzy firmy o zbliżonych obrotach. Zamierzamy konsolidować branżę. Powalczymy o pozycję lidera - zapowiada prezes Zdebski.