Skarb Państwa cały czas rozważa, czy sprzedać akcje Koszalińskiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Drzewnego w Szczecinku. MSP jest właścicielem 15,7 proc. papierów. To łakomy kąsek dla Kronospanu, który pod koniec marca ogłosił wezwanie na wszystkie akcje KPPD. Sam ma 6 proc. walorów.
Kronospan oferuje w wezwaniu (zapisy rozpoczną się 10 maja i będą przyjmowane do 18 lipca) 33,7 zł za walor. Wczoraj rynek wycenił akcje KPPD na 45,2 zł.
Kiedy na początku marca zapytaliśmy MSP, co zamierza zrobić z pakietem KPPD, otrzymaliśmy odpowiedź, że jest on przeznaczony do sprzedaży, zwłaszcza jeśli pojawi się zainteresowany inwestor. Czy MSP traktuje wezwanie Kronospanu jako taką ofertę? Czy uważa ją za atrakcyjną? - Jesteśmy nadal zainteresowani zbyciem akcji KPPD. Analizujemy cenę zaproponowaną przez Kronospan, dlatego w tym momencie nie możemy udzielić wiążącej odpowiedzi, czy odpowiemy na wezwanie - mówi Paweł Kozyra, rzecznik resortu.
Jasne stanowisko Skarbu Państwa w sprawie wezwania interesuje nie tylko Kronospan, ale i KPPD. Spółka nie chce bowiem przejść pod kontrolę konkurencji. - Pytania, które skierowaliśmy do resortu, przeszły bez echa. Próbowaliśmy zainteresować sprawą posłów z regionu, ale bez rezultatów - mówi Stanisław Pietrzak, szef Związku Zawodowego Pracowników KPPD (zrzesza 600 z 1300 zatrudnionych w firmie osób).
Gdyby resort sprzedał pakiet w wezwaniu, Kronospan miałby 21,7 proc. akcji KPPD. Większość papierów kontroluje załoga KPPD. Właścicielem 11,9 proc. kapitału jest pracownicza spółka Drembo, jednak nie może z nich wykonywać prawa głosu. 21,6 proc. akcji należy do Tarko, podmiotu zależnego Drembo. - Nie mamy żadnego interesu w tym, żeby sprzedać firmę - twierdzi Marek Szumowicz, prezes Drembo.