"Nie zamierzamy w obecnej sytuacji sprzedawać za granicą, gdyż tamte rynki mają własne problemy dotyczące regulacji przepisów"- powiedział Rosnowski w czwartek dziennikarzom. Wspomniał, że taka sytuacja dotyczy rynku niemieckiego i skandynawskiego.
Ostatnio inny polski producent, należąca do Grupy PKN Orlen Rafineria Trzebinia chcąc utrzymać w bieżącym roku swoją pozycję na rynku biopaliw postanowiła skupić się na sprzedaży biokomponentów na rynki Unii Europejskiej.
Rafineria Trzebinia wyjaśniała, że po wprowadzeniu w życie z dniem 1 stycznia 2007 roku rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie zwolnień od podatku akcyzowego, które zmniejszyło ulgi spowodowało nagłe i radykalne pogorszenie opłacalności produkcji biokomponentów.
Od początku roku obowiązuje nowa ustawa o biopaliwach i nowe rozporządzenie dotyczące ulg w akcyzie, która wynosi 1zł/litr.
Do końca 2006 roku ulga w akcyzie wynosiła od 1,5 zł za litr, gdy dodatek biopaliw stanowił 2-5%. Jeśli zawartość biokomponentu przekraczała 10%, zwrot akcyzy wynosił 2,2 zł, czyli był większy od należnego podatku.