Od początku roku do tej pory na świecie ogłoszono transakcje fuzji i przejęć o wartości 1,5 biliona dolarów. Jeśli tempo utrzyma się do końca roku, suma transakcji może być większa niż w rekordowym 2006 r. (3,5 bln USD). Aktywne na tym polu są także firmy polskie.
Doskonały rezultat padł w miniony poniedziałek. Zapowiedziano wówczas transakcje o łącznej wartości ponad 130 miliardów dolarów.
Po raz ostatni zdarzyło się to 10 stycznia 2000 r., kiedy America Online postanowiła kupić Time Warner za 186 miliardów dolarów.
Teraz na wyniki zapracował głównie Barclays, trzeci bank na Wyspach Brytyjskich, który za przejęcie holenderskiego ABN Amro zaoferował 91 miliardów dolarów. Takiej transakcji w sektorze finansowym jeszcze nie było. Do poniedziałkowej puli 21 mld USD wpadło z inicjatywy ABN Amro, który postanowił sprzedać swój amerykański bank LaSalle. Kupującym jest Bank of America. 15,2 miliarda dolarów dołożyła brytyjska AstraZeneca, producent leków, która taką kwotę zaoferowała za przejęcie amerykańskiej firmy biotechnologicznej MedImmune.
- Rynek transakcji fuzji i przejęć jest bardzo mocny - ocenia Adrian Mee, analityk banku Lehman Brothers. Jego zdaniem, w Europie można spodziewać się kolejnych transakcji w sektorze finansowym, energetycznym, ochronie zdrowia i branży surowcowej. Analitycy twierdzą, że na bankowe fuzje zanosi się we Francji, Niemczech i we Włoszech. PricewaterhouseCoopers typuje UniCredit i największe banki francuskie (BNP Paribas, Credit Agricole, Societe Generale). Bernard Gault z Perella Weinberg Partners liczy się z efektem domina, bo szefowie firm będą chcieli równać do rosnących konkurentów.