Utrzymanie rentowności Gadu-Gadu to wyzwanie

Ponad 45-proc. zyskowność netto zanotował internetowy komunikator w I kwartale tego roku. Zarząd firmy nie ukrywa, że planowane inwestycje mogą obniżyć rentowność. Jak bardzo i kiedy?

Aktualizacja: 22.02.2017 01:49 Publikacja: 27.04.2007 07:13

Trudno nam powiedzieć, dlaczego kurs Gadu-Gadu zachowuje się gorzej od notowań innych debiutantów - mówili wczoraj Krzysztof Szalwa i Piotr Pokrzywa, zarządzający internetowym komunikatorem. Firma, która sprzedała papiery w publicznej ofercie po 21 zł za sztukę (zadebiutowała 23 lutego), przez ostatnich kilka tygodni była wyceniana poniżej tej wartości. Wczoraj, po tym jak opublikowała wyniki za I kwartał, notowania poszybowały w górę i na chwilę przekroczyły granicę 21 zł. Na zamknięciu sesji płacono za nie znowu mniej, bo 20,94 zł. To jednak o 16,3 proc. więcej niż w środę.

45 proc. rentowności netto

Wyniki finansowe komunikatora w I kwartale były bardzo dobre. Spółka odnotowała 4,14 mln zł przychodów, 2,23 mln zł zysku operacyjnego i 1,87 mln zł zysku netto. Rentowność internetowej firmy na tym ostatnim poziomie przekroczyła więc 45 proc.

Spółka tłumaczyła rosnące przychody tym, że od stycznia tego roku nie korzysta już z pośrednictwa w sprzedaży powierzchni reklamowej: ma własne biuro reklamy. Oprócz tego rozwija nowe projekty, takie jak serwis społecznościowy czy internetowe radio, którego słucha 250 tys. osób przez średnio nieco ponad godzinę dziennie. Coraz większy udział w przychodach mają też usługi telekomunikacyjne (połączenia w technologii VoIP). Korzysta z nich 300 tys. użytkowników.

Bez danych sprzed roku

Zarząd nie podał analogicznych wyników z I kwartału 2006 roku. Tłumaczył, że wówczas firma funkcjonowała jako spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, a audytor badający sprawozdanie za półrocze ubiegłego roku zgłosił korekty. Mimo to widać, że spółka szybko rośnie. Przychody I kwartału tego roku stanowią aż 77 proc. sprzedaży zanotowanej narastająco po II kwartałach 2006 r., EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) - 91 proc. odnotowanej w tamtym okresie, a zysk netto - 94 proc. czystego zarobku z I półrocza 2006 roku. - Każdy kolejny kwartał będzie lepszy pod względem przychodów - zapewniał dziennikarzy K. Szalwa. Nie powiedział jednak, jakiego poziomu sprzedaży zarząd GG spodziewa się w tym roku. Dodał, że menedżerowie będą starali się utrzymać efektywność spółki.

Efektywność może spaść

Zarząd GG nie ukrywał, że w związku z planowanymi inwestycjami nie zawsze będzie ona tak wysoka jak w I kwartale. Według K. Szalwy, mogą zdarzyć się okresy, gdy będzie o kilka punktów procentowych niższa.

Zgodnie z zapisami prospektu emisyjnego, GG ma m.in. przejmować spółki z branży internetowej (kilka bądź kilkanaście za łącznie blisko 40 mln zł) i uruchomić usługi wirtualnego operatora telefonii komórkowej. Ten ostatni projekt ma mieć największe znaczenie dla przyszłych przychodów firmy. GG nadal nie zawarło odpowiedniej umowy z komórkowym operatorem infrastrukturalnym. Komunikator ma też w planach wyjście za granicę: zamierza uruchomić lokalną wersję komunikatora na Ukrainie. Zarząd nie chciał jednak podać, kiedy to się stanie. Pierwotnie start projektu planowano na przełom I i II kwartału.

GG pracuje nad wersją komunikatora dla firm. Jak tłumaczył P. Pokrzywa, spółka będzie go sprzedawała w postaci licencji i zapewne pod inną marką niż usługę dla rynku masowego.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego