Wzrostowi gospodarczemu w czasie najbliższych miesięcy na razie nic nie zagraża, jednak skutki nasilającej presji inflacyjnej odczują wszyscy uczestnicy rynku.
1
Spośród ośmiu składowych wskaźnika wyprzedzającego dwa poprawiły się, trzy pozostały na poziomie zbliżonym do notowań sprzed miesiąca i trzy pogorszyły się.
W dalszym ciągu bardzo szybko rosną zamówienia w przedsiębiorstwach produkcyjnych. W ostatnim miesiącu szczególnie dotyczyło to zamówień przeznaczonych na eksport. W końcu ubiegłego roku oraz w pierwszych miesiącach roku bieżącego zamówienia eksportowe nieco wyhamowały, natomiast wzrosła zdecydowanie rola popytu wewnętrznego. Poprawa portfela zamówień eksportowych być może wiąże się z coraz lepszą koniunkturą gospodarczą w większości gospodarek Unii Europejskiej a zwłaszcza w Niemczech, które ciągle odgrywają znaczącą pozycję w naszej międzynarodowej wymianie handlowej. Wzrost popytu krajowego wiązać należy przede wszystkim ze wzrostem wynagrodzeń i rosnącą liczbą zatrudnionych w gospodarce. Realne wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w ostatnim roku wzrosły o 7%, przy jednoczesnym wzroście liczby pracujących. Powiększyło to siłę popytu o blisko 12% w skali ostatniego roku. Biorąc pod uwagę wysoką dynamikę zaciągania kredytów konsumpcyjnych trudno się dziwić rosnącej roli popytu krajowego w obecnym wzroście gospodarki.
Niepokojący jest spadek wydajności pracy w przedsiębiorstwach. Pogarsza się ona już trzeci miesiąc z rzędu i choć takie krótkookresowe spadki wydajności pracy obserwowano do tej pory wielokrotnie, to wobec rosnącej w przedsiębiorstwach presji na wzrost płac możemy mieć do czynienia z utrwalaniem się tendencji do spadającej wydajności pracy. Szybszy wzrost wynagrodzeń w stosunku do tempa poprawy wydajności pracy z reguły prowadzi do wzrostu inflacji.