Pakiet większościowy Zetkamy, giełdowego producenta armatury przemysłowej i odlewów, trafi w ręce spółki Avallon MBO, jej udziałowców oraz jej podmiotu zależnego Kuźnia Polska. Wymienione podmioty działają w porozumieniu. Wzywającymi są również menedżerowie Zetkamy, w tym prezes Leszek Jurasz.
Avallon to spółka organizująca tzw. wykupy menedżerskie (zarządy i pracownicy przejmują pakiety kontrolne swoich firm). Współpracowała m.in. z KPPD.
Inwestorzy ogłosili wezwanie na maksymalnie 66 proc. kapitału, muszą więc kupić 64,2 proc. akcji (menedżerowie Zetkamy mają 1,8 proc.). Większość z tego pakietu wzywający mają już praktycznie w kieszeni, są bowiem "po słowie" z obecnym właścicielem Zetkamy, funduszem Central Europe Valves (kontroluje 50 proc. akcji). Zakup tego pakietu wystarczy zresztą, żeby wezwanie doszło do skutku. CEV dostanie 16 zł za każdy papier, czyli łącznie 31,2 mln zł. Pozostali akcjonariusze, którzy zdecydują się odpowiedzieć na wezwanie, mogą liczyć na 17,95 zł za walor. W piątek kurs Zetkamy spadł o 4,3 proc., do 18,2 zł.
- Naszą strategią jest stworzenie dużej grupy działającej w branży metalowej - mówi Michał Zawisza, szef rady nadzorczej Avallonu. Oprócz Kuźni Polskiej, producenta elementów odkuwanych dla przemysłu motoryzacyjnego, firma kontroluje spółkę Śrubena Unia, producenta śrub i wkrętów.
- Elementy synergii naszych przedsiębiorstw z Zetkamą mogą wystąpić w obszarach: zakupu surowca, produkcji, zarządzania, sprzedaży i oczywiście finansów - mówi Tomasz Stamirowski, prezes Avallonu. Dodaje, że trzy firmy będą dysponować znacznie większym potencjałem. Ich łączny obrót w ubiegłym roku można szacować na około 350 mln zł.