Unia Europejska może zrezygnować ze sprowadzania gazu przez ukraińskie rurociągi. Zdaniem Andrisa Piebalgsa, unijnego komisarza ds. energetyki, jeśli Kijów nie zagwarantuje bezpieczeństwa systemu przesyłowego, Wspólnota rozważy transport surowca przez alternatywne trasy.
Możliwości ukraińskich rur pozwalają, aby rocznie do krajów unijnych płynęło 141 mld m sześc. gazu. W tym roku do Unii ma być dostarczone tym szlakiem 116,8 mld. m sześć. błękitnego paliwa. Stan rurociągów na Ukrainie pozostawia wiele do życzenia.
Wybuch zwrócił
uwagę Brukseli i Moskwy
Tydzień temu w centralnej części kraju doszło do wybuchu gazociągu biegnącego na trasie Urengoj- Pomary-Użgorod. Była to największa tego typu awaria od dzięsięciu lat. Tuż po wypadku agencja informacyjna Interfax podała, że zagrożone są dostawy gazu do Europy. Operator magistrali stwierdził, że sytuacja jest pod kontrolą i dostawy realizowane są przez zapasowy rurociąg. PGNiG oraz MOL poinformowały, że gaz płynie bez zakłóceń. Awaria wywołała dyskusję nad bezpieczeństwem tranzytu gazu przez Ukrainę. Andris Piebalgs zażądał od Kijowa dodatkowych gwarancji dla dostaw paliwa do Europy. Niepokoi się nie tylko Stary Kontynent. Awarią zainteresował się też Gazprom, który przez Ukrainę sprzedaje do krajów europejskich 80 proc. paliwa.