Do 21 maja inwestorzy mogą zapisać się na certyfikaty funduszu aktywów niepublicznych, utworzonego wspólnie przez Secus Asset Management i Copernicus Capital TFI. Maksymalna wartość oferty to 100 mln zł. To już druga emisja certyfikatów. Pierwsza, po której fundusz został zarejestrowany, była przeprowadzona pod koniec zeszłego roku.
Na celowniku 6 spółek
- Prospekt przewiduje możliwość przeprowadzenia jeszcze 10 emisji. Decyzja o tym będzie uzależniona od realizacji konkretnych projektów inwestycyjnych - mówi Mirosław Fabryczny, wiceprezes Secus Asset Management, firmy zarządzającej funduszem. O planach utworzenia funduszu Secus informował już rok temu. Procedura ubiegania się o zgodę nadzoru była jednak dosyć długa (potrzebne jest oddzielne zezwolenie na każdą emisję).
W tej chwili Secus prowadzi due dilligence sześciu spółek, których akcje mogą znaleźć się w funduszu. Są to podmioty z branży IT. Należąca do Secusa spółka inwestycyjna już od pewnego czasu lokuje w spółki niepubliczne. Zaangażował się m.in. w Pronox (obecnie 12 proc.), który w poniedziałek zadebiutował na GPW. - W ciągu dwóch lat zarobiliśmy na tej spółce 120 proc. licząc do ceny emisyjnej - mówi M. Fabryczny. Inny przykład to zakup akcji BISE (2,3 proc.) i następnie sprzedaż ich DnBNord, co dało 150 proc. zysku w pół roku. Secus ma też m.in. udziały w Reporterze oraz sklepie internetowym Agito.pl. Znany jest ponadto z handlu akcjami PZU.
Według wiceprezesa, fundusz nie będzie jednak inwestował w walory krajowego ubezpieczyciela ani też angażował się w inne prywatyzacje. - Będziemy inwestować w spółki, które w niedługim czasie powinny wejść na giełdę. Interesują nas tylko takie podmioty, w których będziemy mieć decydujący wpływ na strategię rozwoju - deklaruje M. Fabryczny. Kolejny warunek to oczekiwana stopa zwrotu, na poziomie minimum 30 proc. w skali roku.