"W dużej części gospodarki jest jeszcze potencjał do poprawienia efektywności poprzez działania restrukturyzacyjne. Firmy mają świadomość, że ze względu na coraz większy wpływ globalizacji nie mogą swobodnie kształtować cen" - powiedział Skrzypek w wywiadzie dla piątkowej "Rzeczpospolitej".
"Jest jeszcze jeden ważny dla wzrostu wydajności aspekt - rośnie napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych. 58 proc. z nich to zakłady tworzone od zera. To oznacza, że mamy do czynienia z powstaniem coraz większej liczby bardzo efektywnych przedsiębiorstw, w których wydajność pracy będzie wysoka" - dodał szef banku centralnego.
Podkreślił, że ważne jest, by przyrost płac - który w kwietniu wyniósł w przedsiębiorstwach o 8,4% r/r - był kompensowany wzrostem wydajności pracy.
"W najbliższych miesiącach inflacja będzie spadać. W perspektywie zaś 12 miesięcy nie ma zagrożenia znaczącym wzrostem inflacji ani przekroczeniem górnego pułapu dopuszczalnego przedziału jej wahań" - powiedział też Skrzypek.
Dodał, że jest to najwłaściwsza perspektywa do prognozowania, bowiem im dalej sięgają przewidywania, tym większym ryzykiem są obarczone.